21 stycznia 2017

ASTRID LÖFGREN

N, przynajmniej są konkrety. Stworzę własną fabułę i się w niej nie zaplączę, jak twórcy Wikingów.
Matuchno kochana, aż serce może zaboleć takie to smutne. O co chodzi z tym info? Nie orientuję się w tym czymś.
/Chodź, razem będziemy pisać scenariusze do paradokumentów na miarę "Ukrytej prawdy" <3
/To po prostu informacja o pewnym przedmiocie, który możesz kupić po odblokowaniu danej postaci. Horrendalnie drogim przedmiocie, za który musisz wybulić sporo prawdziwych pieniędzy. W tę grę na dłuższą metę nie da się grać bez płacenia sumek po kilka lub kilkanaście złotych co kilka dni, dlatego odpuściłam. A system płatności jest tak skonstruowany, że jak jakiś rodzic raz przypisze do tej gry swoją kartę, to dzieciak później może nabić mu niezły rachunek, bo płatność nie wymaga żadnego potwierdzenia. I wykupi sobie zestaw za 399,99 złotych :P
+ klik
Steve, zgubiłam się. 
 Ładną mamy dziś pogodę. Wyraźnie się ociepla.
Bucky, może być, ale to za mało, żebym cię pochwaliła. 
 Ale się staram, doceń to.

1 komentarz:

  1. N, ojej, uważasz, że mój talent mógłby współpracować z twoim? <3 Toż to zaszczyt!
    A ja naiwna myślałam, że to całkiem darmowa gra.
    Aww, Buniu z piesem jakiś taki mniej mrohny <3

    Steve, nieładna. Dosłownie czuję w kościach deszcz.
    No wyjaśnij mi, o czym mówiłeś, bo się naprawdę zgubiłam, a nie lubię nie rozumieć.

    Bucky, docenię jak mnie jeszcze pochwalisz.

    OdpowiedzUsuń