Ale weź mnie jakoś ostrzeż przed! Tak abym się mogła na to psychiczne przygotować i nie spaść z krzesła/łóżka xD
Przepraszam! Ja nie chciałam! Już się poprawiam..... :(
/Ale wtedy zepsuję efekt takiej niespodziewanki. Siedź stabilnie za każdym, kiedy będziesz czytać bloga, jak zejdziecie na ostrzejsze tematy, to się do czegoś przywiąż i po problemie :P!
Jedynie na taką bezbożność możesz sobie pozwolić - klik.
+ Dodałam nową część "Nieba...". Miałam taką przerwę, że teraz muszę to nadrobić :P
S: No dobrze, powiem ci, że herbatę i książki wymieniam na kaloryfery. Jest mi zimno, bardzo.
O, ogrzewanie mamy. Trzeba tylko gdzieniegdzie wymontować przełączniki, ponieważ Bucky gdziekolwiek nie przebywa, podkręca je do maksimum. Wiem, że nie lubi zimna, ale to nie znaczy, że ma nas ugotować żywcem.
B: Oooookeeeeeejjj. Życie jest takie zaskakujące
A czego się spodziewałaś? Nie wiem czego chcę. Niczego nie chcę. Mam kłamać?
Będę chodziła z przywiązaną poduszką do tyłka co by nie posiniaczyć czterech liter xD
OdpowiedzUsuńOh, przecież to dobry uczynek! Bucky'emu jest zimno, więc Steve zaprosił go pod swój sweter! Dobre uczynki są spoko ! <3
S: Może chce wam pomóc, tj nie tobie, ale reszcie pozbyć się nadprogramowych kilogramów.
B: Ale chyba powinniśmy dojść do czegoś co możesz chcieć? W sensie wody, jedzenia, innego ubrania, kota?