5 stycznia 2017

o.

Wstyd się przyznać ale! Nie lubię czytać po angielsku. Nie umiem się wczuć, nie czuje tego ładniejszego języka jak mówią. Więc czymś Cię zaskoczyłam :p
 Dla tego ff warto się przemęczyć. Bo hej, jeśli ja polecam totalne AU (a nie przepadam za zdecydowaną większością AU) i nie mam zastrzeżeń, to już musi coś znaczyć :P 
S: Zawsze możesz zmienić wtedy temat? Bo wiesz później sama nie wiem co mówić.
 Zawsze możesz powiedzieć "Hej, nie wiem co mówić, może zmienimy temat?". To całkiem dobra opcja.
S: Za godzinę? Myślałam że liczymy ile razy pesymistyczne nastawienie cię weźmie. 
 Trzyma mnie ostatnio cały czas, więc stawka godzinowa na najbliższe dni jest dobrym rozwiązaniem.
B: Wiesz, możesz to nadrobić?
 Skoro chcesz, żebym cię tak nazywał, to już nie chcę tak mówić. To żadna radość.

1 komentarz:

  1. Po prostu jest to sam "ekhm", więc nie czuć że to au xD?
    Jak długi weekend się zapowiada?;p


    S: Zmieńmy zatem temat. Co dobrego ostatnio zrobiłeś?
    S: Trochę to chamskie że na tobie zarobię no ale... Może uszczuplona kieszeń ci pomoże.
    B: Zatem ja mogę myśleć o tobie co chcę. Nawet to, że jesteś uroczym, przesłodkim misiem pysiem skarbie.

    OdpowiedzUsuń