25 lutego 2017

Astrid Löfgren

N, postanowiłam sobie, że tycnę pierwszy odcinek. Jak mi nie podpasuje, znajdę sobie innych Wikingów.
A może nikt nie ogląda serialu? :P

Wróciłabym do niego bardzo chętnie, gdyby tylko doba miała 30 godzin. 
/A oglądałaś "The Last Kingdom"? Jest Alfred, jest Ubbe i jest nawet gość, nazywający się A-cośtam-wold. 
/Wiem, że dziewczyny komentujące na wattpadzie oglądają. Jedna już mi skutecznie rozgryzła sporą część fabuły, więc wolę pozmieniać kilka szczegółów. Moja wena co do tego tekstu jest tak chwiejna, że i tak będę pisać go chyba jeszcze z rok.

+ W T-Boltsach Kobik pomogła Bucky'emu i "wszystko naprawiła". Czekałam, co zmajstruje, ale myślałam raczej, że namiesza mu w głowie, a nie, że weźmie to dosłownie i wyśle go do lat 40 :P
Steve, mówiłeś kiedyś o tym? Bo mam takie poczucie, że coś kiedyś uważałam za sabotaż, ale nie wiem co, i myślę teraz, czy to nie to, ale wtedy sprawa chyba jakoś inaczej się nazywała. 
 Tak, mówiłem. Nie przypominam sobie jednak, żebyś nazywała to sabotażem. Głównie dlatego, że byłoby to raczej mało trafne określenie. Czasem po prostu... Nieważne jak bardzo człowiek się stara, wszystko i tak się psuje, i nie jesteśmy w stanie zapobiec katastrofie. Tutaj częściowo się udało. Jeśli Terrigen zostałby zniszczony nad Nowym Jorkiem, zginęłyby miliony ludzi, dla których skorupa chroniąca kryształy była toksyczna. Dzięki temu, że została rozpuszczona i przetworzona, Terrigen miał wpływ tylko na Nieludzi.
Bucky, myślisz, że mnie to obchodzi?
 To po co ty w ogóle ze mną rozmawiasz, co? Poważnie pytam, bo jakoś nie potrafię tego pojąć.

1 komentarz:

  1. N, oglądałam, ale mi się nie podobał za bardzo. Ten główny bohater, którego imienia nie pamiętam, ale jest na "U", jakiś taki mizerny, bardziej muszkieter niż wychowany wśród wikingów, już nie mówiąc o Ubbe... Nie cierpię pana Rune, to chyba dlatego ten Ubbe mnie trochę zabolał. Nie porwał mnie ten serial tak jak "Wikingowie", choć nie można mu odmówić dobrych scen.
    Ach, no to w takim wypadku faktycznie czas na zmiany. Ta chwiejność jest czymś konkretnym spowodowana, czy po prostu jest?

    No i pomogła, czego chcesz? :P Zachował chociaż image w tych latach 40-tych?

    Steve, a gdyby zostało to zniszczone nad miastem, to śmierć ponieśliby wszyscy bez wyjątku, czy może Nieludzie znaleźliby się grupie, która mogłaby przeżyć ze względu na swoją wyjątkowość?
    Imię dla córci wybrane?

    Bucky, zastanówmy się. Jakiś pomysł?

    OdpowiedzUsuń