W sumie takie "władanie powietrzem" byłoby spoko? Latałabyś sobie, przedmuchiwałabyś chmury ulewne xD Oj tam.. Muszki i reszta to darmowe białko? ;p
Takie władanie pogodą też jest problemowe. Bo wkurzysz się, nie zapanujesz nad emocjami, a huragan zniszczy w tym czasie pół miasta :P Chociaż taka np. Storm dzięki tej mocy pomagała prowadzić uprawy na pustyni i do tego była traktowana jak bogini. O, i właśnie przypomniała mi się jedna scena z filmowej trylogii: mamy Rouge i Storm.
Rouge (dziewczyna, która krzywdzi i zabija wszystkich swoim dotykiem): Mają lekarstwo na naszą mutację? Wspaniale!
Storm (babka, która robi chmurki i jest traktowana jak bogini): Nie powinno się nas leczyć, jesteśmy tacy, jacy jesteśmy!
Tja - takie podsumowanie :P
I: Jak się czujesz?Mogłoby być lepiej, niemal zawsze może, ale czuję się całkiem dobrze. Jest w porządku.
S: No weź. Nie uderzyłeś się w głowę?
Myślę optymistycznie, tak? O to chodziło. Więc robię to i bardzo optymistycznie zakładam, że trzeba uczyć się nowych rzeczy. To źle?
B: <3
Oj tam.. Zakaz używania mocy przy PMS? :D
OdpowiedzUsuńHaha no tak, Storm nie ma co myśleć o leczeniu, gdy jest uwielbiana, tu się sprawdza powiedzenie, że syty głodnego nie zrozumie, czyż nie?
I: Pogodziłaś się ze śmiercią? Kiedy nastąpi?
S: Ale kłamstwo nie jest do szczęścia potrzebne?
B: A co tak?