E tam, gdy się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma? Nie narzekaj xDAj tam, Bucky zapewne by nie narzekał, bo i dlaczego miałby :P? A nawet jeśli chciałby narzekać, to przecież jak nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma, nieprawdaż?
Tylko co na to by Bucky? ;p
S: Lepiej jest powiedzieć o jedno słówko mniej i pozostawić taki słodki niedosyt. Coś wiesz, "wiszącego" w powietrzu.
Tak, wiem. Nie zawsze to się jednak udaje, prawda? Przynajmniej tak uważam. Czasem te niedopowiedzenia działają odwrotnie i zamiast "tajemniczego, słodkiego niedosytu", powodują raczej... zirytowanie?
Haha wydaje mi się, że Bucky by specjalnie go podjudzał udając, że wcale ale to wcale tego nie robi i ma takie "och kochanieeee, ale ja nieeeewiem czy chceee" xD zwiększając tym samym frustrację xd
OdpowiedzUsuńS: No tak, bo jednak trzeba też umieć kiedy przerwać i tonem zasugerowac ze jest coś wiecej?
B: Teraz wychodzi twoja kłamliwość.
D: Zamilkłaś bo jednak chcesz się wcisnąć w to stare małżeństwo?