Nie emtokujesz!
Jak możesz być taka okropna :'(!
A: oj tam, właśnie powinnaś się go trzymać.Unikanie go dłuższą metę byłoby trudne, przebywamy w tym samym budynku. Ale próbować można.
S: rzeknę ze jesteś wyjatkowyDobrze wiesz, że nie aż tak. Bucky rujnuje moje moją wyjątkowość.
B: nie nie? Nie tak? Tak nie? Tak tak?
Nauczyłam się tego po Tobie! :(
OdpowiedzUsuńA: może się do niego przyzwyczaisz..
S: Przyćmiewa ją, nie rujnuje.
B: *rzuca się na niego*