To niech Bucky będzie dziołchą to się upiję i dopuszczę ją pegującą mi Stevena!
Albo poczekaj do przyszłego poniedziałku? ;p
/Jak Bucky zostanie dziołchą, to już raczej żadne zabawki nie byłby potrzebne, bo Steve miałby wszystko tam, gdzie trzeba i wszyscy byliby zadowoleni :P
/A tam, wrzucę jutro i tyle. Nikt i tak pewnie nie zwraca na to uwagi. Wiem już, że ty nie :P
S: Bucky?Jak łatwo to odgadnąć.
B: Święto narodowe! Lecę to wpisać do kalendarza!
A skąd wiesz, że Steve będzie zadowolony?
OdpowiedzUsuńA mam zwracać uwagę?
S: Wiesz, tego przypadku nie da się nie zauważyć.
B: Chuj ci.