24 kwietnia 2015

Astrid Löfgren

Ale że co jest warstwą ochronną? Nieokazywanie emocji?
 Nie tyle nieokazywanie ich, co niedopuszczanie ich do siebie. 
Dotarło to do mnie już dawno, jeszcze na wojnie. Łatwiej znieść głód, gdy nie myślisz o jedzeniu. Nie brak ci domu, gdy nie dopuszczasz do siebie myśli i tęsknoty za nim.  Łatwiej kogoś zabić, gdy nie myślisz o nim jak o człowieku, a jak o kolejnym celu. Inaczej nie dasz rady tego udźwignąć. Stosowałem się do tego niemal od... zawsze i już nie potrafię się przestawić. Nie ważne, jak bardzo się staram, nie potrafię już tego poczuć.

1 komentarz:

  1. Znasz takie powiedzenie, że starego drzewa nie da się przesadzić? Skoro stosowałeś się do tego od zawsze, a swoje lata jak by nie patrzeć masz, to raczej wątpię, żebyś to całkiem zmienił, ale za to możesz próbować w niektórych sytuacjach odchodzić od tego schematu i dopuścić do siebie np. te myśli, które powodują tęsknotę, która wydaje się być jedną z najbardziej ludzkich uczuć. Jak się tak schowasz pod tą ochronną warstwą to stajesz się po prostu robotem. Nie wiem, czy to takie dobre. Może w warunkach wojny tak, ale to i tak zawsze wypłynie. Czara goryczy w każdej chwili może się przelać.

    OdpowiedzUsuń