16 lipca 2015

Astrid Löfgren

N, taki serial to marzenie, ale chyba się nie zapowiada, żeby powstał, a szkoda.
Bober + włosy + mundur + make-up = Buniuś fanem metalu. Zamaskowany panda. Skubaniutek jeden, wie co robi.
Żeby tak pod mundurem miał te czerwone wdzianko - byłoby cudownie i wszyscy zadowoleni <3
Uh, jeśli będzie tak robić, to się dowiemy, czy brak lodu przywrócił mu owłosienie godne misia. Bardzo na to liczę.
Jak zwykle jestem z niusami do tyłu. Mam nadzieję, że tu wbije się kanon i trochę mu Buniuś dokopie.
 Zdążyłam się pogodzić z tym, że na prawdziwego Winter Soldiera nie ma co liczyć i trzeba zadowolić się jego ugrzecznioną wersją, która nawet nie przeklnie ( a nie bez powodu mówiono na niego The Damnit Soldier), bo rating nie pozwala. Ale pocieszam się tym, że Daredevil i Deadpool (mam wielką nadzieję!) dostali świetne ekranizacje.
 Policzyłam, że w filmach i serialach Marvela jedenaście razy zastosowano motyw „zabili go, ale uciekł”, sześć razy ucięto komu rękę i dwanaście razy pokazano czyjąś klatę. Huh, bez tego ostatniego to nie ma filmu. To już tradycja.  

 Nie liczyłabym na powrót kudełków. Jeśli jest się bohaterem pierwszoplanowym, musi się mieć wydepilowaną klatę i nieważne czy jest się nordyckim bogiem, czy prawie stuletnim super żołnierzem. Taki wymóg i koniec.

Plus to, to i to. Oni zawsze są razem tak bardzo hetero. Zawsze.
James, zabiłeś tego dziadunia? Zdziwiła cię jego postawa? Bo chyba raczej mało który delikwent przyjąłby swój los z honorem.
Właśnie to miałam na myśli. Nie tylko po nią? Dobra, nieważne, domyślam się i nie chcę się upewniać. Przedsmak, czyli że co? No dość kontrowersyjne masz metody, muszę powiedzieć, ale w zasadzie to czego innego można było się spodziewać.
Wyobrażam sobie, że płakała i z dumy i z żalu. Tak naprawdę to była to twoja pierwsza poważna decyzja. Nie wiem z jakich pobudek wstąpiłeś do wojska, czy przez to, że twój ojciec służył, czy może z braku innych perspektyw, albo po prostu chciałeś walczyć o wolność innych i swoją, ale myślę, że ona to rozumiała. Twoja ma była prawdziwym skarbem.
A teraz? Teraz też jesteś w stanie zrobić wszystko, żeby było dobrze? Mimo programowania i tych innych dziwnych rzeczy.
 Przyznam, że po reakcjach jego poprzedników byłem tym nieco zdziwiony. Zero błagań, zero bluzgów, płaczu czy stękania. Pełen spokój. Widać, że stara szkoła.
 Nie bardzo obchodziło mnie to czy mieli wtedy dwadzieścia, czterdzieści, czy sto lat. Byłem po prostu wściekły i chciałem rozerwać na strzępy każdego z nich.
 Miałem przy sobie ładną panią i jeszcze ładniejszy nóż. Dokończysz sobie, czy doprecyzować?
 Kontrowersyjne? A czy jakiekolwiek inne metody byłyby mniej kontrowersyjne? Miałem zaparzyć herbatkę i wyspowiadać się im z tego, co leżało mi na sercu?
 Nie zrozumiała. Tej jednej rzeczy nie mogła zrozumieć. Dlatego prosiła mnie bym tego nie robił. Mówiła, że nie wytrzyma jeśli coś mi się stanie. I miała rację, a ja byłem zbyt ślepy, zbyt głupi, żeby to dostrzec. Sądziłem, że skoro raz wyrwałem się śmierci, to uda mi się to za każdym razem.
 Teraz już nie będzie dobrze. Nawet już nie mam żadnego powodu do starania się, by to zmienić. Przestało mnie to obchodzić.   

1 komentarz:

  1. N, Deadpool raczej nie zawiedzie :D To by było dziwne, gdyby zrobiono z niego grzecznego chłopca. Jeszcze bardziej by to nie pasowało niż u Winniego.
    Bo wiesz, grunt to oryginalność...
    Po cichu na to liczę. Bober zobowiązuje.
    Czasem Stucky wydaje się być kanonem... Co poradzisz :P Toć to BFF!

    James, wpłynęło to na ciebie jakoś? Nie wiem, może np. przez ten jego honor potraktowałeś go łagodniej?
    Ta, sama sobie dokończę. Byłyby. Gdybyś na przykład dał sobie spokój z tą kobietą, która przecież nic złego ci nie zrobiła, jak zakładam. Mogłeś wybrać moment, gdy facet byłby sam (bo też zakładam, że skoro go znalazłeś, to musiałeś wiedzieć, że jest żonaty), a ona nie przeżyłaby przez ciebie tak ogromnej traumy, którą musiała przeżyć, nieważne czy z tym typem była dla zielonych czy z miłości. Patrzenie na śmierć bliskich jest czymś takim, co łamie na całe życie. Z pewnością coś o tym wiesz. Wielu ludzi coś o tym wie. Wiem, wielka łaska, że zostawiłeś ją przy życiu. I wiem, nie myślałeś racjonalnie.
    Raz wyrwałeś się śmierci przed wojskiem?
    Jest coś, co cię obchodzi oprócz zemsty?

    OdpowiedzUsuń