Bucky, mam do ciebie kilka pytań. Po pierwsze, gdzie mogę sobie załatwić takie fajne ramię, ile kosztuje dosztukowywanie i jak bardzo to boli? Po drugie: czy tak samo mocno, jak ja, nienawidzisz Avengersów? Czasem wydaje mi się, że jestem odrobinę samotny, jeżeli chodzi o moje stanowisko wobec tej zabawnej grupki pseudo-bohaterów... Po trzecie: chciałbyś może nawiązać ze mną współpracę? Przydałaby mi się taka silna, niezależna, bezpośrednia osobowość. Razem zdziałalibyśmy cuda!
Liczę na odpowiedź i pozdrawiam
Loki - Król Asgardu, Dziewięciu Królestw i Wszechświata
Nie jestem żaden Bucky.
Proszę, bierz moje. Jestem bardzo pomocnym człowiekiem, więc chętnie pomogę zredukować liczbę nadprogramowych kończyn. Przy okazji pomoże ci to poznać odpowiedź na pytanie "jak bardzo to boli".
Proszę, bierz moje. Jestem bardzo pomocnym człowiekiem, więc chętnie pomogę zredukować liczbę nadprogramowych kończyn. Przy okazji pomoże ci to poznać odpowiedź na pytanie "jak bardzo to boli".
Chodzi o Kapitana i jego wesołą gromadkę? Są mi całkowicie obojętni, jeśli tylko nie wchodzą mi w drogę. Jednak przyznaję, że ich nieustanna pogoń bywa nieco... irytująca. A uwierz, że przestaję być tak miły, jeśli się zdenerwuję.
Współpracę w czym? W knuciu niecnych planów przejęcia władzy nad światem? To raczej nie moja bajka. Byłem, a właściwie nadal jestem najemnikiem. Zależy to tylko od tego, jaka będzie twoja oferta.
Król wszechświata? Dobre sobie. I to ja jestem szurnięty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz