Straciłam wszelką nadzieję, że kiedykolwiek się porozumiemy albo że kiedykolwiek cię zrozumiem. Królik ci uwłaczał, a małpa nie?
Jak kto woli. Ja nie mam za sobą przestępczej działalności, więc to wszystko wydaje się dość ciekawe.
Ty mówisz o sprawiedliwości? Jeśli takie coś w ogóle istnieje to na pewno nie na tym świecie.
Ciekawszy? Zapewne ten dokument byłby tak samo fascynujący jak twój pamiętnik.
Ja mam czas. Może przebijesz te dokumenty kryminalne.
Już nie raz mówiłem- nie obrazisz mnie tym, że będziesz dogryzać temu jak wyglądam, bo mało mnie to obchodzi. Mam gdzieś szczeniaczka, królika i małpę. Możesz mnie więc porównywać choćby i do żaby.
Zdarza mi się spisywać albo nagrywać wiele rzeczy, które na pewno nie przypominają podanych przeze mnie przykładów. Plus stosuję dwa szyfry i mieszankę językową, więc jest choć mała szansa, że nie odczyta tego byle kto.
Możesz uważać mnie za nudną i mało fascynującą osobę, ale jednak Zimowy Żołnierz to Zimowy Żołnierz. Wiem, że ludzie snuli o tym sporo teorii, a prym wiodły te, że to po prostu przechodni tytuł albo nazwa tajnej broni. Cóż, w tym ostatnim to zbytnio się nie pomylili.
Och, przecież jestem tak nudny, że nie warto marnować na mnie czasu.
Tylko nie do żaby, ona jest już zarezerwowana dla takiego jednego.
OdpowiedzUsuńA ty znowu swoje. Ja nie miałam zamiaru cię obrażać, czy ci dogryzać, wyraziłam swoje zdanie bez zamiaru zagrania ci na nerwach. Bez naprawdę.
Zważywszy na to, że czasami zdarza ci się mówić o sobie jako o trzech innych osobach na przyszłość musisz troszeczkę bardziej sprecyzować. Jest Bucky Barnes, Zimowy Żołnierz i ty. I tak nigdy nie dam ci z tym spokoju.
Obraziłeś się? Po pierwsze ty to jedna sprawa, a długopis to druga, więc chętnie poczytam o jego różnorodnym zastosowaniu.