17 października 2015

Astrid Löfgren

N, brzmi o wiele lepiej! Tak powinna zostać zatytułowana ta seria. Nie pomijając księżniczki i wieży, bo to kluczowa sprawa.
Właśnie przyglądałam się w poszukiwaniu jakiegoś innego osobnika płci brzydkiej, a że nie znalazłam, to stwierdzam, że ten piękny kwiat w pięknych włosach to chyba jakiś symbol równouprawnienia. Plus jeszcze te guziczki, które właściwie wyglądają trochę jak czerwone, a trochę jak różowe. Gwiazda też jakaś taka blada i w zestawieniu z kwiatkiem serio wygląda mi na różowawą. Ale to pewnie złudzenie.
Tak, ja ciebie wręcz nie mogę ścierpieć! :P
/Teraz bez skrępowania mogę więc mówić, że Buckyś to moja ulubiona księżniczka Disney'a. Znaczy, kiedy Marvel rozpoczął współpracę z Disney'em, a Bucky hajtnął się z księżniczką, już tak mówiłam, ale teraz mam kolejny, popierający do to argument. A do tego ślicznie mu w różowym.  
/I wiem skąd pochodzi kwiatek Bucky'ego- od Ventolin.
/Czyli nasz Flower Soldier biega z wpiętym we włosy, podarowanym mu przez dziewczynę kwiatkiem. Urocze.
Howard, och, a w jakiż to sposób doprowadzają na skraj wytrzymałości?
Ten projekt to ten od bomby atomowej? Czy tam broni atomowej. Coś kojarzę. Fakt, marny powód do dumy, ale masz zapewne pełno innych. Co jest twoim największym sukcesem? I jak widzisz swoją przyszłość? 
/Przez opowiadanie całkowicie bezsensownych i pozbawionych puenty żartów, wymyślanie żenujących przezwisk, podkradanie cudem uchowanego burbona, gubienie pożyczonych, bez mojej wiedzy oczywiście, narzędzi i zepsuciem kilku prototypów. Dziwnym trafem, większość dotyczy Dugana.
/Określenie "ten projekt od bomby czy tam broni atomowej" jest bardzo ogólne, ale tak. Miałem w tym swój niemały udział. Później dołączyłem do Projektu Odrodzenie, który bez chwili wątpliwości mogę uznać za swój, za nasz największy sukces. I to właśnie w kolejnych sukcesach widzę swoją przyszłość. Skromnie mówiąc.
Steve, a ile macie już tych baz za sobą? Ktoś to w ogóle liczy? Pewnie trudno o inne powody do radości, ale jest może coś, co jednak cieszy na podobnym poziomie, jak to, że się nie pogarsza, albo bardziej? 
/Oczywiście, że ktoś to liczy. Każda misja musi być dokładnie udokumentowana i niestety często pisanie raportów przypada mi. Wiemy, że główne bazy rozpieszczone są głównie an terenie Niemiec, Austrii, Francji, Włoch i Polski. Udało nam się zlikwidować większość na terenie Francji i Włoch, teraz zajmujemy się likwidacją tych na terenach Niemiec, a później najpewniej udamy się w stronę Austrii.
/Nie ma problemów z dostawami zapasów, ostatnio wszystkie misje kończą się sukcesem, nikogo nie straciliśmy, a Bucky'emu znudziły się próby swatania mnie. To mnie cieszy.
Bucky, jeszcze powiedz, że lepiej was karmią, to też zacznę się cieszyć. Czas Rogersa uświadomić, że jest trochę lepiej! A jak z resztą komanda? Dogadujecie się?
/Ostatnio żadna część racji żywieniowych nie wyglądała, jakby za chwile miała zacząć się ruszać, więc można chyba powiedzieć, że lepiej nas karmią. Choć smak nadal pozostawia sporo do życzenia.
/Nie, nie możemy się dogadać. Okropni goście, nie cierpię ich.

1 komentarz:

  1. N, trzeba tylko spopularyzować księżniczkę Bukcy'ego, żeby dzieciaki w przyszłości wiedziały, kogo masz na myśli, kiedy zapytają, kim była twoja ulubiona księżniczka ze świata Disney'a i Marvela.
    A do tego jakie męskie. W sumie interesujące, że jest tu pewna odwrotność, ale wygląda to też jak takie ugrzecznienie Buni i wciśnięcie w niego duszy romantyka. To i tak nie przebija fanowskiej wersji Hello Kitty Soldier, ale jest urocze. Flower Soldier i nic już nie będzie takie samo <3

    Howard, jakie zyskałeś dzięki nim przezwisko? Kradzież burbona to wyjątkowe okrucieństwo, strasznie współczuję.
    Grunt, że w miarę wiem o co chodzi.
    Chciałbyś sukces "Odrodzenia" powtórzyć? Ach, i co z latającym samochodem?

    Steve, a jak wygląda proces odnajdywania kolejnych, wcześniej nieznanych baz?
    Huh, pewnie spokój w kwestii randek, a raczej namolności Bucky'ego, daje najwięcej radości, co?

    Bucky, próbuj sobie wyobrażać, że to coś dobrego. Czasami działa i smak nie wydaje się taki paskudny.
    Jak ty, biedny człowieku, z nimi wytrzymujesz. Komu ostatnio dogryzłeś, albo kto tobie ostatnio dogryzł?

    OdpowiedzUsuń