Tumblr coś mi dziś uświadomił- młody Aleksander Pierce wyglądał jak Steve Rogers. Biedny Bucky :(! I czy Rosalind Pierce może być żoną TEGO Pierce'a? Jest wdową i ma powiązania z Hydrą, więc może by się zagadzało.
/Bo tumblr to okrutne miejsce. Jednak w tym przypadku nie można się z nim nie zgodzić. Spójrzmy na młodego Roberta Redforda i na pana Evansa:
/Podobieństwo może nie jest jakieś uderzające, ale jednak jest. Mogło to sprawiać, że Pierce mógł kontrolować Wintera samą grą na emocjach, bez konieczności używania przemocy. Mógł uśmiechać się, gdy wciskał mu te swoje bajeczki o wolności, ratowaniu świata i większym dobrze, a Bucky siedziałby i słuchał, bo przecież gdzieś tam, głęboko, kojarzył tego faceta i wiedział, że nie zrobiłby on niczego złego.
/Spójrzmy na scenę w skarbcu- Pierce zwracał się do niego spokojnie, nie podnosząc głosu, niemal jak do dziecka. I choć patrzył wprost na jego twarz, Bucky spojrzał na niego dopiero, gdy padły słowa: "[...] can't give the world the freedom it deserves.". I to w jaki sposób na niego patrzył:
Był urażony. Pierce stracił jego zaufanie w takim stopniu, że Bucky zakwestionował wszystkie jego słowa, mówiąc "Ale ja go znałem.".
Pierce naprawdę powinien cieszyć się z tego, że to Fury go zastrzelił.
A jeśli chodzi o Rosalind- ma ona na nazwisko Price, nie Pierce. A szkoda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz