26 listopada 2015

Rakshasha

Małymi literami napisać tytuł, co za ludzie... Obie propozycje równie warte rozpatrzenia, jednak ta pierwsza chyba bardziej przypadła mi do gustu ;p
Hm, hm, jak głosy Bucky'ego i Steve'a w polskiej wersji są naprawdę fajne - oj, lubię takiego głosy - to mimo wszystko dubbing mi się za bardzo odcina od postaci, jestem już przyzwyczajona do ich głosów, a też często po prostu tłumaczenie mi nie siedzi. Z ciekawości jednak obejrzę, gdy będzie okazja, bo pan Hycnar głos ma bardzo przyjemny ^^
Swoją drogą, że mamy jedno stracie w jakiejś zimowej lokacji, a jeszcze widać ich potem na tym... lotnisku (?), jeśli dobrze zrozumiałam, bo raczej jedno miejsce to nie jest, więc zapowiada się sporo dobrej rozróby i akcji dla naszego badassa. Nakręciłaś mnie tym wywiadem niesamowicie, rany, byłoby genialnie, gdyby faktycznie to porządnie oddali, jednak po takich przejściach Bucky nie wróci od tak do swojego dawnego "ja", tych pozostałości tak naprawdę powinno być w nim jeszcze sporo. I niech to pokażą w walkach, o tak, tam to najbardziej pasuje! ;D
Faktycznie, Sebastian też o tym wspominał na panelu, który ostatnio oglądałam. Tylko czy wtedy ktoś taki zostawiłby go tam prawie bez szwanku? A może wtedy wkroczył Steve, cudnie ratując sytuację? Cóż za potencjał!
Ach, jeszcze wracając do Twojego linka - najbardziej chyba rozbroiły mnie słowa o miłosnych trójkącie Sam-Steve-Bucky xD
/Tytuł jest kontrowersyjny, więc ludzie o nim mówią. Cel osiągnięty, jest reklama. W końcu "Nieważne jak o tobie mówią, ważne by mówili", prawda? Spójrzmy na niemiecki tytuł: The First Avenger: Civil War, a do tego CA:WS nazywało się tam The Return of the First Avenger. Wyrzucili "America" i zmienili to na "Avenger", bo wiedzą, że mogą tym przyciągnąć do kin więcej ludzi.
/Mi głos pana Hycnara ciągle najbardziej kojarzy się z pandą Po i chyba nic już tego nie zmieni. Ale przynajmniej makijaż Winniego nabiera dzięki temu fajnego kontekstu ^^
/Niemal od samego początku mówiono (chyba byli to właśnie bracia Russo), że Barnes nie będzie już gościem, którego Steve kiedyś znał, ale nie będzie już też maszyną do zabijania. Będzie kimś, kto waha się pomiędzy dobrem i złem, łącząc w sobie cechy zarówno Bucky'ego, jak i Wintera. I bardzo się z tego cieszę! Nawet bardziej niż z tego, że wykorzystanie "sputnika" jest coraz bardziej prawdopodobne.
/I czy tylko ja mam drobne deja vu? W CA:CW Steve rzuca wszystko i rusza ratować Bucky'ego przy wsparciu Natashy (kobiety, która łamie tym odgórne rozkazy) i Sama (faceta, który ma skrzydła). W CA:TFA Steve rzucił wszystko i ruszył ratować Bucky'ego przy wsparciu Peggy (kobiety, która łamie tym odgórne rozkazy) i Howarda (faceta, który ma samolot). 
/Chyba czworokącie, ktoś zapomniał o biednym, porzuconym Tony'm. Ale chociaż Rhodey mu został.

/I tak bajdełejem (1,2,3) - If you’re gonna be in team cap, you gotta wear a cap ^^ 

1 komentarz:

  1. Niestety, jednak najbardziej chodzi o pogłos, a nie oddanie prawdziwego znaczenia. Chociaż, jak wspominali Russo, mimo wszystko w filmie będzie więcej samej walki między bohaterami, tej bardziej osobistej, niż prawdziwej wojny domowej, więc tytuł nie jest też aż tak zły, jakby mógł być. Tylko te małe litery... Heh, ale nasze tłumaczenia się nawet nie umywają do tych niemieckich, nieźle.
    Aaach, faktycznie, toż to Po, a nie mogłam skminić, skąd kojarzę xD Oj, teraz to będę mieć przed oczami, dzięki, N ;p
    Niby mówili, a jednak trochę się bałam, czy faktycznie tak będzie. Takie pomiędzy to teraz najlepsze, co mogą zrobić dla jego postaci, bardzo bym chciała, by widocznie pokazali to wahanie. I też się z tego przeogromnie cieszę, N, może nasze nadzieje się spełnią! Oho, coś konkretnie na to wskazuje, że zostanie wykorzystane? Trochę mnie to przeraża, szczerze mówiąc, chociaż jakaś teoria mi się już tworzy w głowie...
    Nie zauważyłam, ale jak teraz o tym wspomniałaś, to faktycznie mamy lekką powtórkę z historii. I świetnie, fajne nawiązanie ^^
    Żeby faktycznie mu został...

    Buhahaha, naprawdę wybuchnęłam śmiechem, jak to zobaczyłam, genialne xD Będę musiała skombinować taką czapeczkę na premierę ;D

    OdpowiedzUsuń