5 stycznia 2016

Mad Aleks

N: Co sądzisz o zasadzie "obserwacja za obserwację, komentarz za komentarz"? Albo o "kolejny rozdział pojawi się jeśli będzie 10 komentarzy"? Ostatnio przeglądałam blogi i tak mnie zainspirowało :)
I czy oglądasz jakieś bajki/seriale animowane? Jeśli tak, polecisz coś? 
/Osobiście nigdy nie lubiłam podejścia "czytam twoje opowiadanie, więc musisz przeczytać moje". Nie, nie muszę, mogę je czytać, jeśli uznam je za interesujące, bo jaki jest sens w przymuszaniu się do czegoś? Wszystkie blogi, które lubię i śledzę na bieżąco (nadal czekam na twój wielki powrót Astrid!), można znaleźć po prawej. Staram się komentować, zadawać pytania na askach, ale nie wymagam od innych tego samego. 
/A jeśli chodzi "kolejny rozdział za n komentarzy" albo "jeśli nie będzie n komentarzy, zawieszę bloga" - jeśli widzę coś takiego pod rozdziałem, odpuszczam sobie komentowanie postu i zazwyczaj nie wracam już na takiego bloga. Zwyczajnie odrzuca mnie szantażowanie czytelników. Rozumiem, że miło jest dostawać komentarze, ale czy nie lepiej jest, jeśli zostawiane są z czyjejś niczym nie przymuszonej woli?

/Namiętnie oglądam "Simpsonów", którzy może i mieli jeden albo dwa słabsze sezony, ale nadal rządzą. Ostatnio wciągnęłam się też w oglądanie "Pory na przygodę", która na pierwszy rzut oka możne wydawać się durnowatą bajeczką dla dzieci, ale po obejrzeniu kilku odcinków, nabiera drugiego, ciekawszego dna. 

7 komentarzy:

  1. Sama czekam na swój powrót, ale już nie tak wielki :P
    Dzięki, to miłe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spróbuj obejrzeć "Niesamowity świat Gumballa". Ryje mózg :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Idąc takim tokiem rozumowania, to już dawno powinienem zamknąć "Myszy i ludzie". xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję, że nie bardzo wiem, do czego pijesz. To tylko moje zdanie. Osobiście nie bawię się w akcje typu "obs za obs" i komentarze typu "obserwujemy? ty zacznij" itp., ale rozumiem i nie przeszkadza mi, że inni to robią.

      Usuń
    2. Też uważam, że głupotą jest szantażowanie swoich czytelników. Od kiedy puste komentarze są lepsze od tych prawdziwych? Ach, smutne.

      Usuń
    3. A to, już rozumiem. Cytując Bucky'ego - moja wina.

      Usuń