19 kwietnia 2016

STUCKYHOLICZKA

Haha by określić, że nie jestem robota musiałam wybierać jajka ;D A że ja spaczony umysł, tu pony i pani w bikini, tu jajka ;o
Może go jeszcze wyglancują i wypucują jak będzie jakaś kolejna część ;D 
/Problem z Bucky'm, Steve'm, Thorem czy Lokim jest taki, że te postacie starzeją się o wiele wolniej niż zwykli ludzie, a aktorzy niestety nie. Filmowy Buckyś miał jakieś 27-28 lat, gdy mający tyle samo lat pan Stan grał go w CA:TFA. Tylko, że Bucky fizycznie tyle samo lat będzie miał i CA:CW, i w IW, a pan Stan będzie już bliżej czterdziestki niż trzydziestki. A jeszcze bardziej widoczne będzie to w przypadku niemal niestarzejącego się Thora. Wystarczy przyjrzeć się panu Hugh Jackmanowi, który grał Wolverine'a przez piętnaście lat. Wolvie się nie starzał, ale pan Hugh niestety już tak i trochę dziwnie wygląda to, że Logan w latach '80 wyglądał starzej od tego w 2000 roku :P 
Choć potrafię doić to krowy nie mam. Na upartego, na trawę wraz z deszczem również trafia chemia - wszystkie spaliny nie idą w nicość. Więc krowa je sobie trawkę z chemią i mleko pewnie też coś tam z tego ma. Więc nie ma teraz nic bez chemii. Więc zrób mi przyjemność i przyjmij tę łyżkę miedzy swe wargi. 
/Nie będę wpychać już w siebie takiego syfu, jeśli nie będzie to konieczne. A nie jest. Mam smak kilkukrotnie czulszy od ciebie, więc większość rzeczy smakuje dla mnie zupełnie inaczej. W większości przypadków - znacznie gorzej.

1 komentarz:

  1. Tony make-upu i do przodu. Ale racja, aktorzy się starzeją.. Najgorzej jest, gdy ktoś gra jakąś postać x lat i nagle zostaje wymieniony na "lepszy" model. A to jest mega kwestią sporną. Chociażby jak z Craigiem i Bondem było. Mimo, że np. Scherlock jest postacią wręcz ikoniczną to w jego przypadku różni aktorzy nie minusowali. Może też dlatego, że inne jakby uniwersa? Ale nie wyobrażam sobie Bucky'ego, Kapitana czy Irona granego przez kogoś innego xD


    To oo Ty jesz?

    OdpowiedzUsuń