N, ach, to już jest ta starość, tak? Pokićkało mi się coś. No więc… Tylko pozazdrościć. Trzeba zatem wyjeżdżać do Skandynawii, dopóki jesteśmy piękne i młode.
Oj tak, tak było. Fajnie by było, gdyby tak działo się w rzeczywistości. Mnóstwo zaoszczędzonych nocy. No skoro ma być aż tak dalekie pójście w przód, to możemy spodziewać się nastolatka. Na kilkuletniego dzieciaka już prawie nie liczę.
Dziewiętnaście… Wczoraj oglądałam dziewiętnasty i nie jestem nawet pewna, czy więcej tego nie wylazło. Ale przynajmniej na razie nie mam wrażenia, że znam większość fabuły.
Jeszcze pytanie tak btw.: miniaturka z Beccą jest już zakończona czy po szóstce można spodziewać się kontynuacji?
/Jak na tamte czasy, tamte miejsca i taki zwód to trzeba przyznać, że Lagertha najmłodsza już nie jest. I to jest zdjęcie już z drugiej połowy sezonu, gdzie Ragnar będzie mieć już długą, posiwiałą brodę. Czyli jednak jeszcze go nie ubiją, a po prostu trochę zdziadzieje. Co już po nim widać, niestety.
/Jeśli mieliby pokazać dopiero nastolatka, musieliby poczekać z tym aż do piątego sezonu, bo w 4b minie jednak kilka, nie kilkanaście lat. Inaczej trójca Lagertha&Floki&Ragnar nie trzymałaby się aż tak dobrze. Choć kto ich tam wie.
/Już dziewiętnaście? A więc kilka mnie ominęło. W recenzjach można było wyczytać, że spoty nie tylko nie ujawniają większości fabuły, ale wręcz sugerują, że potoczy się ona w innym kierunku. I dobrze, nie będzie powtórki z AoU.
/Mam zaplanowane jeszcze dwie-trzy części (zależy, jak to rozpiszę), ale póki co odsunęłam tę miniaturkę trochę na bok. W tym tygodniu dodam drugą z trzech części Stucky, a potem zabiorę się za #35, żeby pisać tylko jedną rzecz na raz.
Maria, możesz powiedzieć coś więcej na temat tego przeniknięcia Hydry do ACTU i sprawy z doktorem?
/Gideon Malicki, były członek NASA, Światowej Rady Bezpieczeństwa, były doradca prezydenta, założyciel ACTU, okazał się być współpracownikiem von Struckera i jednym z ważniejszych członków Hydry. SHIELD udało się odkryć to zbyt późno, by zapobiec wniknięciu Hydry w szeregi ACTU. Zginęło przez to wielu zahibernowanych Nieludzi.
/I niestety, nie mogę o sprwie doktora Garnera.
James, no tak, tu się zgodzę. Chodziło mi raczej o takie rzeczy, które da się chociaż trochę przewidzieć. Nie mówię tu o jakichś beznadziejnych przypadkach i takich innych, ale o konsekwencjach własnych działań, które już zostały świadomie podjęte, albo rzeczy, które się zdarzyły, ale wiemy co można zrobić, by sytuację jakoś wyprostować. Na to wpływ czasem jednak mamy. Przynajmniej tak mi się wydaje.
A chcę wiedzieć gdzie i co chowasz? W sumie można sobie wyobrazić, że pod ilomaś-tam warstwami ciuchów masz nie wiadomo ile kabur i skrytek. O, teraz wiem, dlaczego wyglądasz na trochę większego. Że też wcześniej na to nie wpadłam. Bez urazy.
Marzę o tym, by ci dokopać. Szukam tylko pretekstu. Robią ci konkurencję, a ty masz ich gdzieś? Stracisz na popularności, Jimmy. Dobra, nie Jimmy, wiem, że tego nie lubisz.
To ciekawsze od ruletki. Co to była za przygoda?
/A mi to się wydaje, że wszystko i tak może się rypnąć. Albo to tylko ja tak mam. Choć może to wynikać z tego, że większość decyzji, jakie podejmuje, jest zła. Spora większość. Taki talent.
/Mam przy sobie tyle broni, że spokojnie można by obdarować nią mały oddział. Ale ten jest bezpieczny, kto jest przezorny, nie nie? Dlatego zamiast jednego noża albo dwóch mam ich przy sobie... trochę więcej. Lepiej przemilczmy ile. Za to broni palnej zostało mi już niestety tylko kilka sztuk, z granatami wszelkiej maści też jest cienko, więc niedługo znowu będę musiał uzupełnić zapas.
/A żebyś wiedziała, że stracę. Już straciłem, dlatego ostatnio byłem taki skwaszony. W mediach ostatnio już o mnie cisza, teorii spiskowych już coraz mniej, a wszędzie tylko ci kosmici i kosmici. Łamie mi to serce.
/Nie wyhamowałem na czas, przyhaczyłem o konar i spieprzyłem się w dół zbocza. Mówię spieprzyłem, bo tego to już nawet sturlaniem się nie można nazwać.
N, nie mogę sobie tego wyobrazić. Za cholerę nie mogę.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, kto ich tam wie :P Spodziewać się można wszystkiego. Ale dałaś mi nadzieję, że to jednak może być kilkulatek.
Mi już wszystko jedno czy coś zdradzają czy nie. Ale w dobrą stronę z tym poszli, bo naprawdę widać, że wprowadzają dezinformacje.
Ogrom tekstów na siebie wzięłaś, podziwiam.
Maria, jak to odkryliście? I co z tym panem się stało?
James, jesteś człowiekiem wielu talentów, więc to pewnie właśnie talent jest przyczyną rypania się wszystkiego.
A ja chcę wiedzieć ile. No więc? Chyba mi nie odmówisz, co? Ja nie wiem jak ty dźwigasz ten swój arsenał. Ciężko mi sobie wyobrazić chodzenie z takim ciężarem, a co dopiero mówić o bieganiu.
Oj, to zrób coś z przytupem, żeby sobie przypomnieli. Tak nie może być.
Jeeeeej, pierdołowatość. Uwielbiam. Zrobiłeś kiedyś jeszcze coś podobnie głupiego?