28 maja 2016

Auguri

*przychodzi, trzymając zawiniątko za plecami* Cześć Bucky! Mam coś dla ciebie! *kładzie na stolik woreczek ze śliwkami, żeby się przypodobać* Teraz czas na bardzo trudne pytanie: Mogę być matką twoich dzieci? Oczywiście to żart. Takie niemowlę byłoby zbyt marudne. *To żart, to żart, tylko się nie złość* Przechodząc do pytania: Skoro nie lubisz zimna, zmienisz pseudonim? Winter Soldier nie pasuje. Może Summer Soldier? Mógłbyś nosić gogle i maskę do nurkowania by ukryć tozsamość. I jak nazwałbyś swoich fanów?
/Witam, moja droga. Po pierwsze - nie jestem przekupny... No dobra, jestem, ale musisz bardziej się postarać, nie jestem tani. Po drugie - choć trzy razy powiedziałaś, że to żart, wolę odpowiedzieć, że nie, nie możesz być matką moich dzieci. Nikt nie może, ciachnęli mi tam coś. Po trzecie - nie będę już ani Zimowym Żołnierzem, ani Letnim, Wiosennym czy Jesiennym. I tym bardziej nie będę paradował w masce do nurkowania. Po czwarte - ludzi, którzy są moimi "fanami", nazwałbym co najmniej stukniętymi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz