Ale zwroty akcji są potrzebne! Inaczej każdy jest ospały xD
Masz na myśli DC? Ja to bym Gwiwzdke i Nightwinga chodźby na tło w parku dała xD ale stanęłam z shippowaniem na tym, że on jej nie koffa i przestałam xD
/Powiem tak - nie będzie żadnego zwrotu akcji podobnego do tego, który zafundowałam z Yeleną. Jeśli chodzi o kręcenie, mieszanie i wpychanie Bucky'ego i spółki w kłopoty to cóż, z tego nie zamierzam rezygnować :P
/Nie, nie, zupełnie nie. Źle sformułowałam myśl, bo powinnam powiedzieć raczej - do większości postaci, które chciałabym zobaczyć, Marvel-Disney nie ma praw, bo odsprzedał je Sony i Foxowi, kiedy próbował ratować się przed bankructwem. Za DC nie przepadam jakoś szczególnie.
Krępują cię wyzwolone młode dziewczyny?
/Nie będę ukrywał, że tak właśnie jest. Zwyczajnie nie rozumiem niektórych zachować czy trendów panujących wśród współczesnej młodzieży czy młodych ludzi. Próbowałem nawiązać jakąś bliższą relację z ludźmi w moim wieku - w moim fizycznym wieku - ale większości przypadków nic z tego nie wychodziło. Nie potrafiłem odnaleźć z nimi wspólnego języka.
A akceptacja ciebie i twojego zdania nie wystarcza? :o
/Ta, akceptacja mnie. Dobre. Wiesz o mnie tyle, ile sam o sobie mówię. Czyli nie wiele i nie zawsze jest to szczera prawda. No, dochodzi jeszcze cała ta medialna, kłamliwa papka, która ostatnio wypłynęła. Więc można powiedzieć, że akceptujesz to, czym myślisz, że jestem.
Dobrze,czasem musi być pod a czasem z górki. A nic nie napędza jak problemy xD
OdpowiedzUsuńOu.. Niech odkupi, nie zabezpieczył się taką możliwości?
Czyli jesteś samotny w wielkim, pełnym ludzi mieście. Ale już masz Bucky'ego przy sobie..
Czyli nie znamy się wcale