To mój jest cwany, wszyscy mówią "jaki on śliczny, jaki kochany" pochylają się do niego a on chaps pazurami i ząbkami xD
Em, a to Bucky nie chce jej do przedszkola, albo do jakiegoś zaufanego psychologa dać? Do biblioteki ma daleko, by wypożyczyć odpowiednie pozycje?
No tak bo dla niego to pewnie "Szklana pułapka" xD/I właśnie dlatego Bucky jest jak kot!
/Bucky nie wie o tym, że Kobik zmieniła Steve'owi wspomnienia, ani że uważa Hydrę za coś fajnego. Winnie wie za to, że SHIELD próbowało wykorzystać ją jako broń, a że jak nikt inny zdaje sobie sprawę z tego, że to nic fajnego, zniszczył kilka baz SHIELD, ukradł Kobik i zaszył się z nią i T-Boltsami w podziemnej, tajnej bazie i nawet Steve nie wie gdzie go szukać. Jeszcze nie wie.
/I tak by narzekał. Powód zawsze się znajdzie.
S: A "Przeminęło z wiatrem"? Piękne i mądry cytat stamtąd płynie: "pomartwię się o tym jutro". A wiesz, że Disney doczekał się ciemnego księcia?
Pomartwię się o tym jutro? Cóż, jest to nieco... niegramatyczne, ale rozumiem wydźwięk. Co prawda nie do końca się z nim zgadzam, ponieważ odkładanie wszystkiego na mniej lub bardziej odległą przyszłość nie zawsze wyjdzie nam na dobre. Wiem to choćby na własnym przykładzie. Ale my nie o tym. "Przeminęło z wiatrem" widziałem, jeszcze przed tym, jak dołączyliśmy do wojny. Przy okazji kolejnej podwójnej randki.
B: To nagrodę za toNiby co? Znowu mam się rozebrać?
Mam Bucky'ego w domu! Jeśli nie odpiszę to znakiem, że dałam się zadrapać xD
OdpowiedzUsuńA Kobik nie umie się wygadać jak dziecko co zrobiło? Skoro robi "rawr rawr" to powinna wyśpiewać wszystko xD
Co wy macie ?
S: Dobra, za dużo wcisnęłam do powiedzenia, miało być bez "o". Jak wrażenia o tej płomiennej miłości?
B: Myślisz, że ty jesteś nagrodą?