27 listopada 2016

Marlenka

Witajcie, kochani! Choć przeze mnie zapomniani...
Ale wróciłam, by zadać wam kilka pytań, choć może nie jesteście w temacie.
Otóż znacie bogów nordyckich, niektórych nawet osobiście. Czy możecie mi więc powiedzieć co sądzicie o bogach słowiańskich? O Perunie i Welesie? Czy możecie porównać ich do Thora i Lokiego?
Pozdrawiam was gorąco, by ogrzać zmarźnięte noski w te mroźne wieczory. Czy spadł u was już śnieg? Thor, Jane i Darcy też pozdrawiają cieplutko :)
N: Pozwól, że się nie skompromituję, ukazując moje braki w wiedzy na temat mitologii i zrzucę to na kogoś, kto choć minimalnie zna się na tym. A teraz pójdę cierpieć, że inni znów mają śnieg, a ja nie :( Życie jest niesprawiedliwe.

Och, i wrzuciłam twój blog z powrotem do polecanych :)

Tony: Cóż, bardzo możliwe, że Thor i Perun są dokładnie tą samą osobą. Nasz Gromowładny odwiedzał Ziemię wiele razy, lądował w różnych miejscach, więc został zapamiętany pod wieloma imionami i postaciami. Reszta jego kompanów tak samo. W tym nasz kochany Rogatek, który mógł skończyć jako Wales. 

Natasha: Nie należy jednak wykluczać, że pozostałe wierzenia mogły być powstać w oparciu na spotkaniach z przedstawicielami innych obcych cywilizacji, nie będących Asgardczykami, lub że mogą być tylko wymysłami ówcześnie żyjących ludów.
Tony: Stop, Romnoff. Nie chcę zacząć wierzyć, że takich psychopatów jak Loki może być we wszechświecie więcej.

1 komentarz:

  1. Tony, błagam! Weles nie jest aż takim psychopatą! W przeciwieństwie do Lokiego ten nie był bogiem intryg, a przyciąg. I z bratem się kłócił jak nie powiem co. Ale oni oboje byli psychopatami, nie tylko Weles. Gdzie jeden był zły tam drugi dobry, a oboje byli i tacy, i tacy. Szkoda, że o nich zapomniano. A na dowód, że Weles nie był aż taki zły... to on rozdaje prezenty w święta! Weee! :)

    Moja droga N 'rill'iree... dziękuję, że znów dodałaś mojego bloga do polecanych. Jednak ja naprawdę nie wiem jak do niego powrócić... czy mi się uda? Czy znów go nie zostawię? Czy ktokolwiek będzie na niego zaglądać? Jednak się postaram, aby nie wyszło, że na daremne znów męczyłaś się z linkiem. Życzę Ci śniegu w te święta! Może w końcu się nam uda ulepić bałwana śnieżnego, a nie błotnego? :)

    OdpowiedzUsuń