22 stycznia 2017

ASTRID LÖFGREN

N, ojej, uważasz, że mój talent mógłby współpracować z twoim? <3 Toż to zaszczyt!
A ja naiwna myślałam, że to całkiem darmowa gra.
Aww, Buniu z piesem jakiś taki mniej mrohny <3
/Założymy spółkę i może pewnego dnia uda nam się stworzyć własny porywający serial na miarę "Trudnych spraw" czy "Szpitala dziecięcego" <3
/Na początku ta gra wygląda tak, że wypełniasz misje trwające po kilkanaście sekund, góra dwie minuty, do tego często dostajesz bonusy - złoto i kryształy (które pozwalają m.in. zakończyć misje bez czekania, szybciej odblokowywać postaci, kupować dodatkowe sprzęty itp.). Po czasie misje trwają już po m.in. kilkanaście minut, bonusów w postaci kryształów brak. A jeszcze dalej - misje trwają po m.in. godzinę (rekord to chyba 24h), jakichkolwiek bonusów brak, a bez kryształów ani rusz, więc jeśli chcesz grać - musisz płacić. To samo z grą "Marvel's Tsum-Tsum" czy "Marvel Contest of Champions". Polecam za to "MARVEL Future Fight". Gram w to od kilku miesięcy i raz wykupiłam sobie abonament na miesiąc za bodajże trzynaście złotych, żeby szybciej uzbierać na kilka przebrań. Ale spokojnie można grać w to bez płacenia, bonusy wpadają każdego dnia, wykonując określone zadania łatwo zdobywa się kryształy. Masa postaci (do tego część ma po kilka uniformów, które dają im inne zdolności), niezła grafika, fabuła, dużo poziomów. I faktycznie idzie w to grać za darmo, a to już coś :P
Steve, nieładna. Dosłownie czuję w kościach deszcz.
No wyjaśnij mi, o czym mówiłeś, bo się naprawdę zgubiłam, a nie lubię nie rozumieć. 
 Sam chyba nieco się pogubiłem. Mam nadzieję, co - jak już ustaliliśmy - jest czymś niewłaściwym. Więc może jeśli będę próbował przekonać samego siebie, że jedynie wmawiam sobie, że jest nadzieja, to pomoże mi ja zwalczyć? 
Bucky, docenię jak mnie jeszcze pochwalisz.
 Pięknie zrzędzisz? Aż mam dreszcze na samo wspomnienie, powinnaś robić to zawodowo. Marnujesz talent.

1 komentarz:

  1. N, jestem za. Już mam nawet pomysł. "Witamy w psychiatryku" czy coś.
    Żeby jeszcze mieć czas na gry... Trzynaście złotych to jeszcze nie tak dużo. Największą bolączką gier - drogich gier - jest ich uzależniający pierwiastek. Ludzie potrafią się zatracić i wydać krocie.

    Steve, z mojego punktu widzenia niewłaściwe - a raczej nie mające racji bytu. Z twojego wręcz naturalne przez emocjonalny kontekst. Przekonywanie nic nie da, bo to tylko zniekształcenie. Tu potrzebne zrozumienie. Bardzo głębokie.

    Bucky, chwalisz samego siebie w tym momencie. Nie zrzędzę, za to ty to robisz notorycznie. No postaraj się. Nigdy nie słyszałam niczego miłego z twoich usteczek.

    OdpowiedzUsuń