Ale rozmowy nie mają wpływu na fabułę? :p nie ujmujac nikomu i niczemu xD
Nie zwalaj na mnie, nie obracaj kota ogonem.
/Nie powiedziałabym, że nie mają. Część rozmów faktycznie nie ma, bo nie mogłabym mieć tak naprawdę żadnego planu (Bo jak miałabym się do niego stosować, skoro w każdej chwili ktoś mógłby powiedzieć coś, przez co musiałabym wyrzucić go do kosza?), ale nie można powiedzieć, że są bez znaczenia.
/Mów do ręki! - twoje słowa!S: Bedziesz mieć czas na przyzwyczajenie sięDziękuję za wiarę we mnie.
Tj ja wiem, że Bucky przy rozmowach szokuje czasem rozebraniem się ;p I że w nich też jego podejście jest widoczne, ale czy mam szaleć?;p
OdpowiedzUsuńBo TY zaczęłaś! Jak zawsze.
S: Oj tam, żartowałam sobie. Chciałam cie podpuścić.
B: Aa. brakuje ci kolegów? W sensie nie trzymajmy się bazy, ekipy i bajzlu. Teoretycznie gdybyś mógł mieć kolegę, to chciałbyś mieć? I nie ma tu homo wątku