A to byłoby takie romantyczne! Takie oddające ich relację! Wzruszające! Zmuszajace do zastanowienia się nad własnym życiem! I przyjaźniami!
No tak, to byłoby piękne, romantycznie, wzruszające, jak ze ściskającego serce filmu, godne wielkiego bohatera i... właśnie dlatego tak nie zrobię :P
T: więc jak chcesz ogarnąć sytuację?
Takie sytuacje zdarzają się wyjątkowo często, różnią się jedynie stopniem nasilenia. Poradzę więc sobie z nią uczciwie, jeśli nie jako król, to jako Black Panther. Jeśli mi się to nie uda, oznaczać to będzie, że nie powinienem być królem.
S: nie miałbyś dziecka..
Gdybym umarł, po prostu by mnie nie było. Nie mógłbym więc tęsknić za czymś czy żałować czegoś, czego nigdy nie zrobiłem. Ponieważ nie byłoby mnie
Jak to?! Steve wielkim bohaterem był! To proszę powtórzyć! :p
OdpowiedzUsuńT: Kurcze, a liczyłam na dożywotnia dostawę bananów i kokosow z waszych upraw. A tak na poważnie - poradzisz sobie.
S: chodzi mi o to, że nic po sobie byś nie zostawil