N, boli mnie głowa na samo wspomnienie fizyki. Jak ja tego nie cierpiałam.
To zostaje lokata z zablokowaną wypłatą i stałym zleceniem przelewu :P
/Nie cierpiałam fizyki w gimnazjum przez nauczycielkę, ale później, kiedy trafił się inny nauczyciel, zaczęłam ją wreszcie rozumieć i poszło z górki. Za to z przedmiotów humanistycznych zawsze byłam nogą :P
/Wcale nie taki głupi pomysł.
Steve, a czy to nie byłoby świadomym zniekształcaniem rzeczywistości? Chyba wolałabym być realistką.
Wydaje mi się, że wszystko zależy od danej sytuacji i od tego, jak usilnie staramy się dopatrzyć tego nikłego światełka. Indywidualizowałbym to.
N, nie zawsze da się być dobrym we wszystkim.
OdpowiedzUsuńA widzisz. Są rozwiązania.
Steve, pewnie masz rację.
Jak sytuacja na froncie?
Bucky, pf. Wspaniałego i nie mającego sobie równych człowieka trzeba sobie urodzić, więc sorry, tylko uroczy.