Bo swój ciągle do swego! Jesteś okropna, więc wolisz okropnych facetów dla spokoju sumienia? :p
Nie jestem :( ja tu jestem ofiarą!
/A może właśnie powinnam woleć świętych? Żeby moje okropieństwo mogło zostać wyrównane przez czyjąś dobroć?
/A kto przed chwilą naśmiewał się z biednego Bunia?
Sh: nie będziesz tęsknić za misjami?
Nie muszę zrezygnować na zawsze. Do tego już od dłuższego czasu spędzałam więcej czasu w papierach niż w terenie. Idzie się przyzwyczaić.
S: może kiedyś i dojdziesz.
Może. Nie traćmy nadziei i wierzmy, że tak.
Powinnaś iść przepraszać za swoje zachowanie! Kajać się i błagać ;o
OdpowiedzUsuńNie.
Sh: Wszystko jest kwestią przyzwyczajenia
S: Już masz pół punkta
B: Lepiej znam swoje nastroje?