Natasha: Co łączyło Cię z Iron Manem? Byliście wrogami? Co o nim myślisz?N: Odpowiedzi na pytania moje i Sama odnaleźć możesz na podstronie "O blogu" oraz tutaj: klik
Jamie: Jak wyobrażasz sobie swoją przyszłość? Liczę na coś pozytywnego :D
N: Dlaczego stworzyłaś tego bloga?
Sam: Dlaczego namówiłeś Jamie'go do "publicznej spowiedzi" na tej stronie?
I niestety, a może stety, ale Tony odpada. Istnieje już taki blog, więc nie będę podkradać pomysłu :)
Natasha:
Tylko i wyłącznie współpraca. Działał mi na nerwy, stwarzał zagrożenie swoją lekkomyślnością, ale nigdy nie nazwałabym go moim wrogiem. Tony bywa irytującym dupkiem, ale, jeśli zechce, potrafi być dobrym przyjacielem.
Bucky:
Jest spora różnica między tym, jak ja ją widzę, a tym, co chciałabyś usłyszeć. Chciałabyś bym powiedział, że wszystko będzie ok, wrócę do normy, znowu zostanę kumplem Rogersa i razem będziemy ratować świat, prawda? Cóż, mam nadzieję, że uda mi się spełnić w choć najmniejszym stopniu pierwszy punkt. .
"Będziemy ratować świat" może raczej nie, nie przepadam za super bohaterami, są zbyt idealni, a zwłaszcza Cap. Co do Rogersa też raczej o nim nie myślałam, jest mi on zupełnie obojętny. Ale życzę Ci powodzenia w realizacji swoich celów, Jamie.
OdpowiedzUsuń