11 czerwca 2015

Ana Morgan

To bardzo przydatne, bo osoba, która granic nie posiada czasami może kogoś niechcący urazić. Chodziło mi raczej o bezpośredniość typu "nie owijanie czegoś w bawełnę".
Tak Clint, doskonale to określiłeś. Powiem jeszcze więcej, według mnie jesteś najlepszy z tych wszystkich Avengersów :D Co tam super zbroja, serum, czy jakiś młot, twój łuk jest najlepszy :D
Akurat młotek Młotka nie jest zły. Fajna zabawka i może posłużyć jako przycisk do papieru. Zwyczajnie nie mam potrzeby kłamania. Jako szpieg robiłem to nadzwyczaj często, więc staram się unikać tego tak często, jak tylko się da, bo inaczej bym zwariował.
I znów powtarzasz moje słowa. Nie znudziło ci się to jeszcze?
Masz chyba trochę zbyt wysokie mniemanie o sobie, sądząc, że wszystko, co mówię i co brzmi choć trochę podobnie, jest powtarzaniem po tobie.  

1 komentarz:

  1. "młotek Młotka"? Ładnie to się tak wyrażać o koledze? Do tego pół bogu i przyszłym władcy Asgardu?
    Kłamstwo ogólnie to głupia rzecz. Rozwiąże problem na jakiś czas, a potem i tak wychodzi na jaw i wszystko komplikuje. Nie rozumiem ludzi, którzy tego wręcz nadużywają.

    Moje mniemanie o sobie nie ma tu raczej nic do rzeczy, ale słuchanie w kółko tego samego staje się już nudne. Napisałam to już ze sto razy, ty też ciągle to powtarzasz, więc sądziłam, że tą sprawę już sobie wyjaśniliśmy. Skoro nie powtarzasz tego po mnie, to powtarzasz to po sobie. Najwyraźniej nie masz nic innego do zaoferowania.

    OdpowiedzUsuń