To ostatnie jest najlepsze. Pisze wszystko z telefonu, bo od tygodnia jestem odcięta od internetu i musiałam zainwestować w pakiet. Postaram się sprawdzać dokładniej.Żebyś widziała jakie bzdury wypisywałam, gdy próbowałam nauczyć się korzystania ze słownika T9. Przy tym zimny Bucky to nic. Choć w jego przypadku taki błąd ciekawie zmienia kontekst zdania :P
Buck, ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego kiedy żartujesz lub nie piszesz czegoś zbyt poważnie.
Prawda , ale w obu przypadkach będę miała ci podobne rzeczy do powiedzenia.
Czyli mam pisać nie stylistycznie, urywanymi zdaniami, bez ładu i składu? Wtedy już w ogóle byś nie zrozumiał.
Wiem że to jest trudne, ale to się nie zmieni dopóki właśnie nie przestaniesz kulić się pod tą ścianą. Jeśli nic z tym nie zrobisz, nie wyprzesz tego ze swojego umysłu, nie znajdziesz rozwiązania, to utkniesz w miejscu. Nie wiem ile to zajmie czasu, ale musisz próbować jakoś to zmienić.
Ale nie twój mózg. Ty nigdy nie zrobiłbyś czegoś takiego. Nie skrzywdził byś niewinnego człowieka. Gdy ludzie popełniają zbrodnie, mają jakiś powód i cel. Jakie ty miałeś z tego korzyści, co było powodem. To KGB i Hydra czerpali z tego korzyści, oni pociągali za sznurki, Buck.
Ale trafiłam. Mam kilka teorii na ten temat. Zostawie je na później, może się przydadzą.
Uwierz, że nie zawszę. Zazwyczaj przesadzam, gdy chcę to podkreślić, ale czasem zdarza się,że tego nie robię. I dlatego wychodziłem na kłamcę. Ale to już przerabialiśmy.
Skoro uważasz, że to prawie to samo, możemy wrzucić to do jednego podpunktu i jednej umoralniającej i podnoszącej na duchu pogadanki, czyż nie? Nie musimy się rozdrabniać, skoro wyjedzie z tego jedno i to samo.
Nie musisz znowu podkreślać, że i tak bym tego zrozumiał. Już poprzednim razem pojąłem, że samiec to stworzenie o niższym poziomie inteligencji i trzeba tłumaczyć mu wszystko jak dziecku. Dziecku płci męskiej, oczywiście. Ale dobra, nie zaczynam.
A myślisz, że nie próbowałem? Właśnie po to spałem po góra dwie- trzy godziny tygodniowo, albo i mniej, bo podczas snu mój mózg najszybciej się regenerował, a przez to wspomnienia wracały. Zwyczajnie nie byłem gotowy, a to.... to było zbyt gwałtowne. Po prostu chciałem to jakoś opóźnić, bo mnie to cholernie przytłaczało. A teraz już przecież się tego nie wyprę.
Nie zrobiłbym? A co niby robiłem na wojnie? My nie byliśmy normalnym odziałem i działaliśmy na innych zasadach. A ja tylko robiłem wszystko, by Steve nie musiał mieć więcej krwi na rękach, niż było to konieczne. Dla mnie i tak już nie było dla mnie miejsca w olam haba, czyli tam na górze. Tam można trafić tylko po uzyskaniu przebaczenia i odbyciu pokuty w gehennie. Ale są winy, grzechy, zbrodnie, których się nie odpokutuje i nigdy nie uzyska się przebaczenia. Tylko skrzywdzony człowiek może wybaczyć temu, kto go skrzywdził, a człowiek zamordowany przecież nie może już tego zrobić. Dlatego morderstwo nigdy nie zostanie wybaczone. To jedna z głównych zasad.
Chciałbym znać te teorie?
Tak to akurat się dziwnie zgrało. Pisanie słownikiem na początku jest trudne, ale ja już się przyzwyczaiłam, a błędy typu "zimny Bucky" to już moje przeoczenie, ale faktycznie, czasami można się z tego pośmiać.
OdpowiedzUsuńNie wracajmy do sprawy kłamstw, bardzo cię o to proszę.
Mogę jakoś spróbować rozdzielić te sprawy. To już zależy od ciebie. W końcu ciebie pocieszam, a nie na odwrot. I tak się muszę produkować.
Już zacząłeś. Mam ci przypomnieć, jak uważałeś, że dzisiejsze kobiety są łatwe? A może nadal tak uważasz? Ja mam swoje poglądy a ty swoje, dobrze? Uważam tylko że mężczyźni są mniej domyślni, a nie że to jakiś podgatunek.
Uwierz mi, że jeśli zacznę pisać bez ładu i składu żaden człowiek mnie nie zrozumie.
Unikanie snu to nie jest najlepsze wyjście. Ja już powiedziałam co myślę na ten temat, nic więcej zrobić nie mogę, przecież siłą ci tego do głowy nie wbiję. Teraz już wszystko zależ od ciebie.
To była wojna. W tak krytycznym czasie nawet morale się zmieniały. Oni strzelali do was, a wy do nich. Walczyliście by pokonać wroga. Jak mieliście to zrobić? Wygłaszając przemowy ku pokrzepieniu serc?
Okaleczając siebie też nie odzyskasz przebaczenia. W ten sposób chcesz odpokutować? Samobójstwo to również grzech ciężki. Bóg daje ci życie i tylko on ci może je odebrać, a jednak z jakiegoś powodu tego nie zrobił i na pewno nie po to byś ty teraz strzelał sobie w głowę.
Gwarantuję ci że nawet zabójcy uzyskują przebaczenie. Nie od ofiar lecz od rodziny i przyjaciół, a to przebaczenie jest czasami o wiele więcej warte.
Nie wiem. Może tak, może nie. Nie jest to coś zbytnio wyszukanego.