Ou,więc tu nie ma miejsca na Stuckyholizm
N: Och, więc to było do Bucky'ego! Przepraszam za błąd. Po porostu nie sprecyzowałeś/łaś do kogo to pytanie, a akurat wskoczył Rhodey, który jest z Capem w jednej drużynie i stąd moja pomyłka. Już to naprawiam.
/A jeśli chodzi o Stucky - ostatnimi czasy cóż:
Jak tam ze Stevem się układa?
/Ostatnim razem, kiedy go widziałem, chciałem go zabić. Dwukrotnie. Także nie układa nam się raczej zbyt dobrze.
N:Przepraszam mój błąd! Nie zauważyłam, że Rhodes wskoczył :( A jestem niegrzecznie zakochana w historii Stucky i sądzę, że gdyby jeden z nich był kobietą to, byłoby to niezłe love story :)
OdpowiedzUsuńB: Oj Bucky, od nienawiści do miłości jeden krok, czy cios ;) w młodości praliście się nie raz a przyjaciółmi byliście wciąż, także nic straconego, co nie?