2 marca 2016

Anonimowy

N: polecam na ao3 "Tam i z powrotem" tłumaczenia Electricmuse i drugą część - "Reakcja łańcuchowa".. Do Stucky'ego mnie przekonało to, że po 70ciu latach, w świecie który nie jest im znany, gdzie idee ich czasów śpią gdzieś grzecznie oni mają tylko i aż siebie - kawałki świata, który utracili. Ewentualnie to ja jako chora romantyczka dopisałam to sobie xD
/Osobiście urzeka mnie w nich to (i nie chodzi mi tu tylko Stucky, a tych dwóch baranów ogólnie), że są swoimi przeciwnościami. Jeden to niemal wzór cnót wszelakich, dżentelmen, dbający o kulturę wypowiedzi (yep, to nieszczęsne Language!), a drugi... a drugi to Bucky - gość wszczynający burdy w barach, palący, pijący, uprawiający hazard, klnący tak bardzo, że dostał łatkę pt."The Dammit Soldier". Jeden walczy tak, by tylko unieszkodliwić, drugi tak, by zabić. Jeden jest symbolem wolności, drugi jej utraty. Ot, Tony Stark nie miał racji - Steve Rogers ma ciemną stronę. Nazywa się ona Bucky Barnes.
/A poza tym, Stucky to komiksowy kanon - w Avengers Standoff: Welcome To Pleasant Hill Alpha #1 Bucky z włosami związanymi w koczek (<3) i w fartuszku gotuje śniadanie dla Steve'a - klik :P
/Albo taki wątek z Man Out of Time - Bucky powiedział kiedyś Steve'owi, że chciałby zobaczyć Wielki Kanion. Co robi Steve po tym, jak wyciągają go z lodu? Jedzie nad Wielki Kanion, rysuje Bucky'ego, żałując, że nie ma jego zdjęcia, i pokazuje mu Kanion - klik. A dzięki artowi w wykonaniu Jorge'a Moliny (rysownika Man Out of Time) wiem, że w końcu zobaczyli go razem - klik. Uwielbiam historię z Wielkim Kanionem, naprawdę.

1 komentarz:

  1. Dokładnie - oni mają potencjał w sobie i chwała tym, co starają się pisać Stucky. Dla mnie to jak Pat i kot, kot i Pat przyjaciele od lat, nananana.
    Historia z kanonem! Najpierw mi serducho stanęło jak Steve tam pojechał sam, ale mają teraz drugą szansę na spełnianie swoich obietnic. Dlatego że oni są przeciwnościami, są tacy "magiczni" nawet jako bracia krwi xD
    Jeśli przeczytasz opowiadania to daj znać, co o nich myślisz ;)
    I haha Bucky to dobra zła żonka xD teraz uciekam co by mnie nie zabił xD

    OdpowiedzUsuń