O tak, Tony i Pepper to dobrze dobrana para kaloszy! Choć ich znam z Iron Mana, więc nie wiem jak to w kapitańskim światku było. Hah, jak nie umieli tego pokazać to mogli to ominąć. Nie w każdym filmie musi być love story.. Jestem zdania, że czasem mniej - mniej postaci czy wątków jest lepsze niż nawalenie tego i później nikt nie wie co jest grane xDWątek miłosny Steve'a i Peggy nie jest jeszcze aż taki zły. Szczególnie jeśli porówna się to z tym:
Gorzej już mam nadzieję, że nie będzie :P
Em.. Jakiego typu koleżankę? Bo ja taką koleżanką kumplem bym mogła być xD
Nawet nie chcę myśleć, jaki inny typ przyszedł ci do głowy. Albo nie, pomyślę i powiem, że takiej relacji to zdecydowanie nie szukałem i nie szukam. Dobra, raz próbowałem, ale potem uświadomiłem sobie, że to i tak się nie uda, więc spanikowałem. I poraziłem Belovą prądem. A potem wiedziałem już, że lepiej trzymać durne myśli na wodzy, bo jeśli jeszcze raz spróbuję to, czytuję: "utnie mi pewne części ciała tępym nożem i wepchnie mi je do gardła". I zrobiłaby to bez zawahania. Dlatego poprzestałem na piciu z nią piwa na kanapie. Tylko, że potem okazało się, że wszystko było tylko kantem. Dlatego nie szukam nowych znajomości, raz już się przejechałem.
Tutaj jeszcze Scarlett chce coś zagrać. Choć nie lubię jej jako aktorki, strasznie sztuczna mi się wydaje być, nawet w teledysku Timberlake'a.
OdpowiedzUsuńTo Steve umiera umiera? Nie jako symbol?
Uf.. Choć jeśli chcesz usłyszeć anegdote o moich supermocach to będziesz wiedzieć, że krzywdy mi nie zrobisz. Drukarki, ksera mają przy mnie zatory papieru, komputery się zwieszają, terminale w sklepie również. Raz przyblokowałam kolejke na pół sklepu. W poniedziałek prawie popsułam sprzęt u okulisty, która stwierdziła że mojej ostrości nie umie złapać. Także sądzę, że paralizator sam paraliżu dostanie xD ale i tak siedzenie na kanapie nam wystarczy, nie?;p