On jest przerważliwony, ma wieczny PMS ;D Serio go tam wykastrowałaś? To Twoja wina te jego wahania nastroju!
A czasem nie ma co myśleć a działaś xD
Może tak twierdzić bo jest zazdrosny xD a tak serio, wie ile złego zrobił pod wpływem Hydry i nie chce wiecej ranić.
/Gdyby Bucky na jeden dzień stał się kobietą, ze swoim szczęściem trafiłby pewnie na dzień, w którym rozpocząłby mu się okres. A wtedy nie należałoby podchodzić do niego bez kija i śliwek w czekoladzie. A co do kastracji - naprawdę bierzesz na poważnie wszystko, co mówi Winnie :P? W tym przypadku akurat robił sobie z ciebie jaja (cóż za niefortunny dobór słów...). Nie zmienia to jednak tego, że najpewniej był wykastrowany chemicznie. Wiesz, żeby nie rozpraszały go pewne rzeczy. Ale to nie jest coś, z czym jego organizm sobie nie poradzi, więc większość problemu tkwi w psychice.
/O tak, Bucky "Nikogo nie zabiję" Barnes, który minutę po tej deklaracji wyrzuca człowieka przez balustradę. Bo przecież upadek z któregoś tam piętra (widać, że byli wysoko, gdy Bucky wyskakiwał przez balkon) by go nie zabił. Ale może właśnie o to chodziło? Bucky by go nie zabił, upadek by to zrobił :P
To sie zapytaj, ponoć wspólne jedzenie ramię w ramię poprawia znajomość. Tylko nie wpychaj w niego jedzenia.
/Buck ma nawyk niejedzenia i grzebania w talerzu przy jednoczesnym mierzeniu jego zawartości spojrzeniem, które ma chyba sprawić, że jedzenie cudem zniknie, więc czasem trzeba go jednak trochę nakłonić do jedzenia. A nie jest to proste, bo trzeba robić to w taki sposób, by nie wyszło na to, że do czegoś się go zmusza. Ale jednak je coraz częściej, więc dajemy radę.
Nawet nie wiem jak to robię..
/Durnymi przytykami i drwieniem z tego, że czasem o czymś zapominam. To wcale nie jest zabawne.
Nieee xD miałam na myśli, że skoro go wykastrowałaś to on ma PMS i wszystko jest Twoją winą xD ale dobrze wiedzieć i słyszeć, że jest tam cały i zdrowy w pewnym znaczeniu xD
OdpowiedzUsuńNo pewnie że nie, chodnik byłby obwiniany- jest twardy i za nisko, temu ludzie na nim giną. :p
Może musi się przyzwyczaić do jedzenia na nowo i do tego że nie jest zatrute i ma termin ważności.
Kocham cie
Niee xD raczej chodziło mi o to, że jeśli go wykastrowałaś to on na PMS i wszystko jest Twoją winą xD
OdpowiedzUsuńHaha winny jest chodnik, kto mu kazał być tak nisko i takim twardym??
I czemu nie na pięknego cytatu o połówce?
Może musi na nowo nauczyć się jeść i tego, że jedzenie jest smaczne, niezatrute i z terminem ważności?
Kocham cie