8 czerwca 2016

O.

To jaki jesteś rocznik jeśli można wiedzieć i to nie wybiega poza granice xD
Ja tylko słyszałam o paleniu simów, ale nie powiem.. Mogłabyś się tam powyżywać xD A może i ja zacznę grać, by mieć rodzinkę Stucky? xD
W sensie nie czujesz ich? A dobrze Ci idzie jeśli chodzi o aski czy o notatki Bucky'ego, wiesz zawsze możesz opisywać z jego punktu, ale nie w pierwszoosobowej narracji xD
To może i Dead wypięknieje jak dzieciaka dostanie? xD
/Nie słyszałaś, że kobiet się o wiek nie pyta :P Tak się złożyło, że miałam dziesięć lat, kiedy TS2 miało premierę. Wirtualny domek dla lalek wydawał mi się wtedy świetną sprawą.
/Patrząc na to, co powyskakiwało mi w google, nie byłabyś jedyna :P Tylko większość Stucky pochodzi z TS3. Ponoć kiedy pościągasz z neta kilka ulepszeń w postaci tekstur czy włosów, mogą tam powstać nawet takie cuda. Znaleźć jeszcze Steve'a i zabrać się za miksowanie genów. 
/Jest jednak różnica między notką Bucky'ego i jego postawą pt."Steve, nienawidzę cię, ale jednak tak nie jest", a miniaturką i postawą Bucky'ego pt."Och, Steeeveee..." :P. Ale może problem tkwi w tym, że wybrałam opisywanie tego z perspektywy Steve'a. Może faktycznie lepiej będzie, jeśli to zmienię. Przynajmniej nie będę się głowić, czy taki lub inny zwrot nie byłby zbyt "odważny" jak na Rogersa. Bo Bucky "Jeśli czekałbym na twoją inicjatywę, zdążyłaby mi stuknąć setka, Steve" Barnes to jednak Bucky.
/Patrząc na tego dzieciaka, aż dziw, że Bucky jeszcze nie posiwiał, a potem nie wyłysiał :P
Ale przynajmniej nie macie co narzekać na nudę.. Zawsze coś się dzieje! 
/Jesteśmy na wojnie, jeśli na coś narzekamy, zdecydowanie to nie nuda tym jest. Prędzej fakt, że ktoś nieustannie trajkocze, kiedy próbuję skupić się na strzelaniu. Nie każdy jest super-żołnierzem. Albo Jimem, który jakimś cudem łączy swoje gadulstwo z trafianiem wprost do celu.
B: Jakbyś wybrał kamienie to byś musiał się zabawić w pielęgniareczkę.
S: Właśnie! Okropny z Ciebie kłamczuszek! 
Bucky:
/Och, mógłbym. Wspaniały pomysł, ma'am. Kilka zastrzyków byłoby bardzo pomocnych na te okropne dolegliwości, których przysporzyłoby mu uderzenie kamieniem.

Steve:
/Dzięki, Buck. Zawsze można na ciebie liczyć.
/I wcale nie jestem okropnym kłamcą. Potrafię kłamać.

Bucky:
/Nie, nie potrafisz. Zdecydowanie nie.

1 komentarz:

  1. To sem starsza, powinnam się martwić o Twoją psychikę xD
    Poszukałam, ale znalazłam coś co simsami nie jest: https://secure.static.tumblr.com/9b6d589a8e4088e77dbead607c837393/ssldhbv/PoNo182xl/tumblr_static_tumblr_static_filename_640.png nie chciałabyś do tego dodać historii? ;D
    To spróbuj bezpośredniego Barnesa xD

    Może on właśnie temu, że gada to trafia do celu?


    S:Już bardziej z miłością nie da się patrzeć
    B: Haha zastrzyki tam, gdzie słońce nie dochodzi?

    OdpowiedzUsuń