Czym ja Cię Kochanie demoralizuję? Nie rozumiem.. Przecież ja nic nie robię...
xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDd
Dokładnie! Takie: jedna strona chce bronić Steve, druga chce się pozbyć emocji sprzed lat.. xD
WoW! Dajesz Maleńka! Widzisz? Wystarczyła drobna zmiana i patrz jak kliknęło xD
To mam chociaż nadzieję, że drama będzie warta przeżywania, a nie że będziemy mówić o tym iż obiecali gruszki na wierzbie xD
/A kto każe mi pisać takie zbereźne rzeczy, co? Twoja wina, wszystko twoja wina. A przedtem byłam taka grzeczna. Nawet przez myśl nie przechodziły mi takie wstrętne rzeczy! Spaczyłaś mnie kobieto :P!
/Bucky'ego po prostu lepiej czuję i łatwiej jest mi pisać z jego perspektywy. W sumie nic dziwnego, bo wcielam się w niego od ponad roku i tak właściwie przedtem niczego nie pisałam. Notki z tego bloga to mój debiut i przez ten czas piszę niemal wyłącznie z perspektywy pana B., od czasu do czasu przerzucając się na inne postaci, czy bazgroląc coś do szuflady.
/Muszą w końcu jakoś odwrócić uwagę od durnego pomysłu z Capem w Hydrze, prawda? Może Buckyś go cmoknie i odczaruje klątwę, która kazała mu być Hail Hydra :P?
Haha dobrze im tak! Dokopcie im Panowie!/Mogę obiecać, że to zrobimy i to z prawdziwą przyjemnością.
S,B: Miło się na was patrzy, choć wojna trwa wciąz.Steve:
/Właśnie dlatego tak się zachowujemy. Łatwiej jest wtedy udawać, że wszystko jest jak dawniej.
Bucky:
/I że wcale nie możemy zginąć w każdej chwili.
Ja nikogo do niczego nie zmuszam, zawsze miałaś możliwość powiedzenia "nie" xD
OdpowiedzUsuńBtw, śnił mi się pocałunek Capa i Bucky'ego w postaci Evansa i Stana xD
Ale tym co piszesz do szuflady też się z nami możesz podzielić xD To mam nadzieję, że jesteś zadowolona z tego co napisałaś xD
I byłoby kolejne nawiązanie do Disney'a xD Księżniczki mają moc! xD
D: A po wojnie co zamierzasz?
B,S: Wróćmy może do trybu starego, dobrego małżeństwa. Nie powinnam was sprowadzać do parteru.