Ale ja dalej twierdzę, że tylko jakieś drobne filmiki w razie co na yt obejrzysz i dasz radę xD Soł, do listy dopisz xD
Nasz supermacho z pazurami miał romans z Herkulesem? Dlaczego Marvel nie chce tego pokazać? ;o Toż to by było dopiero zadymowe! xD
Zależy właśnie chyba od wizji reżysera i samych aktorów.. Może Evans i JD tak widzą męską przyjaźń? xD
Chciałabym tak wyglądać!
/Nie, nie, znajomość całości materiału - filmu i wszystkich książek jest wręcz konieczna. Bez tego ani rusz, naprawdę. To ja najpierw nadgonię (wcale nie...), a potem dopiszę do listy :P
/W tym jednym uniwersum miał. Nie pytaj po co i dlaczego, bo nie wiem, ale Marvel wpadł na taki genialny pomysł. Pewna jestem jednak tego, że pan Jackman zagrałby to tak, że by nam buty pospadały z wrażenia (yep, trochę go fangirluję), No i taki Loki, by sięgnąć też po postać z MCU, jest zdeklarowanym biseksualistą w bodajże każdym uniwersum.
/Jednak kiedy postawi się tę relację koło przyjaźni Steve'a i Sama, a co dopiero tego, co jest między Stevem i Bucky'm, wypada to co najmniej blado.
/Wiedziałam. Zazdrość było czuć już od dawna.
A status parobka Kapitana jej nie pasuje? Wiesz, Steve błyśnie swym firmowym uśmiechem i widzenia masz gwarantowane.
/Nie mogę ani ściągnąć jej tutaj, ani polecieć do niej, bo jest to zbyt ryzykowne. I błysk bieli zębów Kapitana Ameryki niewiele to pomoże. Może nawet pogorszy sprawę, bo nie jest już nawet Kapitanem Ameryką.
A jakieś takie przypadkowe otarcia miałeś z nim? Przy jedzeniu albo coś i bez podtekstów!
/Staram się tego unikać, ponieważ widać, że jest to dla niego niekomfortowe. Cały się spina, jeśli ktokolwiek dotknie go bez zgody lub choć bez uprzedzenia. Nie chcę stawiać go w niekomfortowych sytuacjach, dlatego na to uważam.
Oddaj mi Bucky'ego./Nie znasz się na żartach.
Nie, nie, nie.. Ja wierzę, że to napiszesz xD
OdpowiedzUsuńMyślisz, że byłby chętny to zagrać? Wiesz, nie znam jego poglądów, ale nie musi chcieć grać wszystkiego xD
Haha, czy w którymś jest "zauroczony" w Starku?
Po prostu między nimi w tym filmie nie było chemii, skupili się na rozłamie drużyny.
Przepraszam..
No, ale był.. To się nie liczy?
A kiedy Bucky wygląda na rozluźnionego?
Oj no dobra, kochaj nas.