15 lipca 2016

O.

Hahahaha coś w tym jest <3 ogl takie akcje są fajne ;D
No tak, tylko on może tykać xD
Artykuł był o najdłuższych stażach par "holiłudu", zobaczyłam jego zdjęcie więc kliknęłam. Nic tam obraźliwego nie było i nie miałam takiego zamiaru.. Rodzinka najważniejsza, no o adopcyjnych dzieciach to się najwięcej słyszy od Joli-Pitt więc nie wiedziałam, że i on ma ;) 
/Jeśli byłabyś zainteresowana jakimś tygodniem lub weekendem tematycznym, śmiało pisz w zakładce "Postać tygodnia", a pojawi się to w najbliższym terminie (czyli w następnym tygodniu, lub w najbliższy weekend).
/A żebyś wiedziała, że tak. Ewentualnie sam może poklepać go po pleckach.
/Nie piłam do ciebie, oczywiście, że nie. Po prostu nie raz w mediach pojawiały się tego typu przytyki, co w obecnej erze wszechobecnej tolerancji jest nieco śmieszne. A dzieci ma, a i owszem, dwójkę bodajże. Niestety (czyt. na całe szczęście) chroni swoją prywatność i nie lubuje się w ustawkach. No i apropo - jaki szok przeżyłam, gdy ostatnio pudelek (tak, N czyta pudelka, i tak, celowo piszę to z małej litery) codziennie zaczął wrzucać newsy o panie Tomie H. 
W: Tak sądzisz? Nie czujesz się bezpieczna?
 Nie, to nie tak. Jestem raczej... zaniepokojona.
S: Haha to miałeś z nimi wesoło.
 Czy wesoło? Cóż, na pewno... interesująco, bo jednak nie nazwałbym "wesołymi" kilku momentów. Jak choćby ten, kiedy odstawiałem Bucky'ego z przepustki, niemal go niosąc, bo był tak pijany, a on przepraszał i wyznawał mi miłość. A potem na mnie zwymiotował.
 
B: Rzucę się z przytulasami.
 Dotknij mnie, a skręcę kark. Zakaz dotykania bez wyraźnego pozwolenia wciąż obowiązuje. Nie lubię, gdy ktoś mnie dotyka.

1 komentarz:

  1. Już się tam odezwałam xD
    Sam? Steve musi mieć zaufanie, że to zawsze będą plecy xD
    O Tomie H. bo jest z panną Taylor S. gdyby nie był to pewnie byłaby cisza? Trochę sobie popularności nabiją swoją relacją. A Hugh robi dobrze, życie prywatne a zawodowe to dwie różne sprawy, a że jest osobą znaną i rozpoznawalną nie znaczy, że każdy ma prawo robić mu zdjęcia czy znać przebieg każdego dnia i nocy.

    W: A to nie jest tak, że twoje przeczucia się sprawdzają?
    S: No, zobrazował swoją miłość? Pewnie to miała być tęcza...
    B: Ha! Odezwałeś się do mnie!

    OdpowiedzUsuń