18 sierpnia 2016

Astrid Löfgren

N, gdybym napisała piosenkę, musiałabym ją zaśpiewać, a nie jestem pewna, czy uszy Bucky’ego by to zniosły.
Wie, że z królikiem nie przejdzie. Zresztą królik swoje za uszami ma, więc prędzej podejrzewałabym jakąś współpracę.
Nie orientuję się w tych wymogach, ale najistotniejsze jest w tym narzekanie Bucky’ego.
/Oj tam, w tym jednym przypadku pewnie by cię zrozumiał, bo sam talentu wokalnego nie ma, choć pewnie by chciał. Trzeba w niego wierzyć!
/A może to właśnie jest współpraca, a królik zrzuca wszystko na biednego psa?
/Teraz (o losie) luźno powołam się na słowa Natashy: "Walczyłeś z nazistami, James. Przestań narzekać."
Sam, a jest w ogóle ktoś, kto może coś zdziałać w sprawie ACTU?
Pytanie czy uda mu się znaleźć umiar i jakoś to wszystko wypośrodkować. A to naprawdę trudne kiedy chcesz wstać, a nie możesz.
/ACTU zostało powołane przez prezydenta Ellisa na miejsce SHIELD, a po wprowadzeniu Protokołu zostało oddane pod władanie Rossa, który obsadził na stołku Starka. Także... Przyznaję, że nie wiem.
/Biorąc pod uwagę fakt, że to Barnes, odpowiedź pewnie będzie brzmiała nie.
 Scott, w niektórych sytuacjach ciężko o ostrożność.
 Niby tak, racja, zupełna racja, ale nie można odpuszczać jeszcze przed startem, prawda?

1 komentarz:

  1. N, zrozumiałby, a pięć minut później by mnie zbluzgał, że ranię mu uszy i uszkadzam słuch.
    Hm, w tę stronę nie pomyślałam. Może coś w tym jest.
    N cytuje Natashę, nie wierzę. Na miejscu Bucky’ego odpowiedziałabym „Właśnie dlatego narzekam”.

    Sam, a więc skoro są nietykalni, przydałby się jakiś zamach stanu czy coś.
    Nawet gdyby to nie był Barnes, odpowiedź też pewnie brzmiałaby w większości przypadków „nie”.

    Scott, prawda. Jednak posiadanie rodziny naprawdę utrudnia sprawę.

    OdpowiedzUsuń