7 października 2016

o.

Nie ma ale jest książka "w łóżku z teściową", więc może jakiś rozdział o rozmowach i negocjacjach się przyda? :p plus masa innych książek o związkach xD

Czytam, że widzisz kolejną scenkę? :p a Steve odpowie "Kotku, ale to za godzinkę bo ja mam ochotę na kolejną rundkę" xD
Wgl jak może być za dużo Stucky? No jak? Nie rozumiem.. :(

Yay! Jestem wyższa xD mam 162 xD ale za to warkocza nie zaplątę ;(

No dobra, Bucky będzie tarczą dla Steve przy homofobicznych atakach xD będzie szczuć kotem xD
/Ej no, nie przesadzaj. Bucky narzeka, ale nie aż tak, żeby porównywać go do teściowej :P No i dzięki swoim doświadczeniom sam może napisać taki podręcznik. Biłby rekordy sprzedaży, mówię ci.

/Ostatnio ciągle piszę Stucky, wszędzie widzę Stucky, tutaj jest Stucky, więc od tego nadmiaru automatycznie zaczynam wszędzie dopatrywać się Stucky. 
/No i wydaje mi się, że Steve byłby nieco mniej bezpośredni. Albo nie bawiłby się w słowne sugestie, od razu przechodząc do rzeczy. Wiesz, tak żeby i jego Bucky kotem nie poszczuł.
S: Przecież on cię kocha, więc skąd ten upadek pewności siebie?
 Sam nie wiem. Po prostu... Jak ciągle słyszy się nie, człowiek zaczyna zastanawiać się nad tym, co robi nie tak. 
/I muszę przyznać, że wreszcie włączyłem telefon i przebrnąłem przez kilka wiadomości. Nie jest tak źle.
Nie obrażaj mnie, mówiłam byś se lumpe wziął. Eee miałam wrażenie że uniosłeś koszulkę, ale to może się drapałeś. Przyznaj że sam masz pomysł na oświadczyny.
/Nie jestem ani głupi, ani ślepy i nie dam się wrobić. Coś za coś, taka umowa. 
/I nie mam ochoty rozmawiać na temat ani oświadczyn, ani ślubu.

1 komentarz:

  1. Miałby honorowe miejsce w mojej (kij że tymczasowej xD) bibliotece! Dlaczego on nie wpadł jeszcze na taki świetny pomysł? ;o Jeszcze wstęp by napisał Kapitan Ameryka i od razu wysprzedane by wszystko było xD


    Tego się nie dopatruje, to jest prawdziwe i nie trzeba się doszukiwać ;p Ale to piszesz "Niebo" czy piszesz Stucky tu?
    Wszyscy bójmy się kota! KOTA!


    S: Ale ty wszystko robisz tak, jak powinieneś. Także nie ma nic złego w tobie. Pewnie dużo jest też przychylnych komentarzy, co? No i pewnie dużo osób podejrzewało?
    B: To ja się już ubieram. Gadamy o tyłku Steve czy jego ramionach?

    OdpowiedzUsuń