Oj uwierz, że nie tylko Ty! Ale Star Warsy są wydane jako książki beletrystyczne, więc kto wie?
I będziesz numerować jak pokarm dla Puszka, Jedynki i tej drugiej? xD I ja mam prawo zapomnieć imię Twojego zwierzaka, bo to TWÓJ zwierzak xD
Haha dobrze, że nie jestem zmotoryzowana, bo pewnie też bym źle zaparkowała, a rzut samochodem powinien zostać załączony do olimpiad xD
Oj tam, wtedy zaakceptuje Steve w całości xD
/Bo Marvel to wyda, jasne. Mamy za to książkę o Romanowej, która nie lubi pierogów, cieszmy się. Yey...
/A co jest złego w "Miniaturka druga: Część pierwsza"? Zostanę już pewnie przy tym "Niebie..." i pododaję w opisach kilka odniesień do tytułu, nie powinno być problemu.
/W tej grze najlepsze jest, że Bucky naprawdę jest super-żołnierzem i nic nie hamuje go tak, jak w MCU. Rzuca samochodami, jak podrzuca trupa, to ten aż wgniata się w sufit baru i nie spada z powrotem, a jak używa swojego ramienia, wygląda to tak - klik. Dlaczego w MCU odebrali jego protezie wszystkie najlepsze bajery - wyładowania elektryczne i impulsy elektromagnetyczne m.in? Dzięki nimi spokojnie dałby sobie radę z Tony'm, zanim ten użyłby repulsora. Ale ja już go podkręcę <3
/Więc widzisz? Steve jeszcze z nostalgią będzie wspominał czasy, kiedy nie chciała się do niego zbliżać.
S: No to Tony może się pochwalić, że on wiedział i wiedział to od dawna. A jak na to Peggy zareagowała, czy jej i Sharon nie pochwaliliście się?
/Nie chodzi tutaj o chwalenie się samo w sobie, a o to, że śmiem nie doceniać Twittera, przecież to zniewaga. Swoją drogą, podesłał nam prezent "za odwagę". Do teraz boję się go otworzyć.
/I cóż, o ile Sharon wiedziała, ponieważ zbliżyliśmy się do siebie po Waszyngtonie, o tyle Peggy woleliśmy nie mówić. To mógłby być dla niej zbyt duży szok.
B: [link] chodzi mi o część w kółeczku xD
Steven to jeden wielki, chodzący mięsień, więc tak, ma. Ubolewam jedynie nad tym, że nie ma tam takich fajnych dołeczków. Byłoby miejsce na kciuki.
To nie jest powód do lubienia. Pierogi są spoko! Już widzę jakby Scarlett na to nosem kręciła -.-
OdpowiedzUsuńWiesz jak to jest Miniaturka na którą x części się składa to tak xd Ale jak to są osobne byty to już się człowiek potraci xD
Bo Tony byłby zazdrosny? Haha będzie wysyłał ramię po Steve który ma go poprzytulał a nie biegać? :p inaczej zrobi z niego żarówkę?
Albo podreperuje to jego ego osoby lubianej przez wszystkich xD
S: pewnie jakiś wibrator, nakładka, żele, bielizna jadalna, w czym problem?
Sharon była zadowolona? Chyba leciała ha ciebie, co? A może Peggy już kiedyś się domyślała uczuć?
B: Zawsze może nieco więcej potrenować, by były?