Boję się, że byłabym słabym Lokim... chociaż bardzo bym chciała... chyba potrzebuję kilku rad od osoby tak dobrze wcielającej się w role jak ty. Czy mogę liczyć na twoją małą pomoc i kilka rad? :)Cóż, postaram się pomóc jak tylko mogę, jednak Loki jest mi dość obcy i nie znam go zbyt dobrze. Podrzucę ci jednak mojego maila na bloga :)
Szczerze, Tony? Weles jest zbyt głupi by być Lokim xD Żadna z intryg mu nigdy nie wyszła... xD
Tonyy... wybacz, że Cię tak gnębię, ale jesteś tak świetny, że się nie da tego nie robić :D proszę, powiedz mi czy spotkałeś się z opowiadaniami w których jesteś razem z Lokim? Co o tym myślisz? Ja przyznam, że czytałam niejedno takie opowiadanie i widziałam niejeden art ;> pasujecie do siebie ;> Loki mnie teraz zabije... podpaść dwóm bogom jednego dnia, ugh! Jak miło wrócić! Kiedyś zapytałam Lokiego czy reguluje brwi. No ale ma lepsze niż niejedna dziewczyna... xD
Loki nawet jako ponad tysiącletni bożek jakoś szczególnie się nie popisał, prędzej lub później partacząc większość ze swoich intryg, co wywnioskowałem ze słów Thora. Więc młody Loki mógł być jeszcze mniej cwany i bystry, a więc "zbyt głupi" jak mówisz. Możemy tylko gdybać, więc ja gdybam, że Wales to Rogatek.
/I cóż, zdecydowanie nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że Loki i ja bylibyśmy dobrą parą. Zakompleksieni, kosmiczni psychopaci z kompleksem boga zdecydowanie nie są w moim guście.Wolę wysokie blondynki. Młodsze o dekadę, nie starsze o kilka tysięcy lat.
W sumie ty sam pasuje do tego opisu, mielibyście o czym rozmawiać... :D
OdpowiedzUsuń