9 listopada 2016

o.

Więc Bucky może dramatyzować nie tylko z "to oszczerstwa", ale i "to nie jest Stucky" xD
Każdy odczuje to jako najgorszy wyrzut, jaki można zrobić xD
A może to Bucky go wydepilował? Wiesz, jakiś taki albo dziwny fetysz, albo zakład. Albo po prostu tak sobie uznał: "O hej Steve, wydepiluję ciebie dziś" xd Do króliczka?
O matulu, ja już tam nie zaglądam! Chociaż to o mnie, Ale ja bym została w samym lesie, w żadnym Nowo Yorskim xD
Zerknęłam na link co dała Auguri xD Makijaż Steve musi jeszcze potrenować i nie ukrywajmy, że jego idolem zawsze był Bucky xD
/Bucky nie dramatyzuje. Bucky po prostu zachowuje się jak Bucky :P
/Tak w sumie, Steve biegał wydepilowany na długo przed Bucky'm, bo był panem gładką klatą już w latach czterdziestych. I niech im będzie tu miało to sens, bo ciemny busz Evansa nie pasowałby za bardzo do jasnych włosów Steve'a, ale wydepilowania na gładko Stana nie pojmę. Musiał mieć gładką jedną rękę, więc mógł wydepilować dwie, by nie wyglądać dziwnie, ale dlaczego całą resztę też? Marvel aż tak boi się męskiego owłosienia :P? I nie będzie spojlerów.
/Ja czasem zaglądam do kiepskich opowiadań, by się podręczyć. A "Nowo Yorski las" mnie zauroczył. I nie potrafię zrozumieć, jak niektórzy mogą sądzić, że obok - a czasem nawet w! - Nowego Jorku rośnie sobie radośnie gęsty las. Jasne, las jest, ale wokół NY są inne, mniejsze miasta, a dopiero obok nich jest las. A żeby się tego dowiedzieć, wystarczy włączyć mapę google.
/Nie ukrywajmy też tego, że to nie jego styl. I że skoro jest artystą, powinien mieć lepszą kreskę :P
S: A jakby się ją ogłuszyło? W sensie, mózg by działał, ale może nie miałaby już możliwości ochrony? Jak nowy strój się sprawdził w walce?
/Mózg by działał, więc i ta ochrona najpewniej by działała. I trochę słabo byłoby zacząć znajomość od pozbawiania jej przytomności tuż po tym, jak dopiero ją odzyskała.
/A jeśli chodzi o walkę, to... powiedzmy, że jeśli chodzi o trafianie pociskami z nowych skrzydeł, okazało się, że wcale nie mam tak dobrego cela. Muszę sporo ćwiczyć.
S: Oj. Nikt nic nie słyszał, ja to tak pod nosem swą radość wymamrotałam. 
 Mam wielką nadzieję. Słuchanie o tym, jak to zakładali się o to, czy "zaliczę" przed setką, i że powinni nakręcić „98-letniego prawiczka” naprawdę potrafi zbrzydnąć. Bardzo.
B: Ale pamiętaj, że to ciebie kocham!
 Ale ja nie chcę stukać. Protestuję.

1 komentarz:

  1. Buckyholistycznie? xD
    Wiesz, że w modzie dalej pewnie jest metroseksualizm? No i gdy ma się włoski to można je podpalić, ich wyrywanie pęsetą może być torturą? Więc w sumie ja się nie dziwię, że ich nie chcą mieć xD Tylko laski i Thora mogliby zgolić na łyso co by teoria miała większą rację bytu xD
    Dobrze, czekam wiernie <3
    Bo to przecież za ogromne! I Central Park też nic nie daje ;o To pewnie nazwa marketu, który się znajduje w centrum z dużym parkingiem xD
    A może on właśnie w ten sposób ukazuje swą artystyczną dusze, która buntuje się przeciwko złu?

    S: No to taki lekki peszek? Zróbcie jej kawy i dajcie coś słodkiego? Kot też może zadziała dobrze?
    S: To wtedy im powiem, że to było niezapomniane. Więc teraz nową śpiewkę może będą mieć, ale jest cicho sza.
    B: Po pierwsze, to ja stukłam. To, że ja stukłam go, nie ma wpływu na moje uczucia względem ciebie jakbyś nie był przekonany do tego. No i skąd pomysł, że chcę abyś ty stuknął? Ale że w sensie go, mnie, nas? Wolę was jak już sobie kawę na ławę wykładamy.

    OdpowiedzUsuń