24 grudnia 2016

Astrid Löfgren

#1 Uwielbiam <3 Ten tekst umilił mi dzień.
Jeszcze się dopytam: dzieciaki to w jakim wieku teraz są?

#2 Biorąc pod uwagę fakt, że źle jej z oczu patrzy, to pewnie tak się skończy.
Nie pamiętam, jak on się nazywał, bo zginął równie szybko, jak się pojawił. Mówię o drugim synu króla Horika, bracie Elendura. Oglądając ostatni odcinek przyglądałam się jego oku. Kiedy rozmawiał z bratem o śmierci Aslaug i zemście, wężowe oko było widoczne. Albo mi się przywidziało.
Aslaug to cwana bestia, podobnie jak Ragnar. Pod tym względem do siebie pasowali. Trzeba by sprawdzić, jak niehonorowe zabójstwo ma się do wierzeń nordyckich. Wtedy może by się coś rozjaśniło. Myślę też, że mogła być przekonana o tym, że Ragnar i Ivar zginęli, o czym świadczy chociażby fakt jej cierpienia, kiedy równolegle w czasie trwał sztorm, zatapiający statki. Chyba że czegoś nam nie pokazano. Albo pokazano, a ja tak oglądam, że radośnie coś pominęłam. Może i Aslaug była dobrą matką, ale ze względów oczywistych zawsze faworyzowała Ivara. To było widać.
/Cieszę się <3 A Ian ma siedem, a Grace pięć lat. Teraz nie robiłam żadnego przeskoku czasowego.

/Kompletnie wypadło mi z głowy, że Elendur miał jakiegoś brata. Kojarzyłam, że Horik miał żonę i młodsze dzieci, ale poza tym nic. A Wężowego Oka nie zauważyłam, więc muszę później ściągnąć odcinek i się przyjrzeć. Byłam zbyt zażenowana akcją Lagherty, by to zauważyć. Ale za to wątek Ragnar/Eckbert mi się podobał. Widać, że obaj w końcu znaleźli w końcu dobrego partnera do rozmowy.
/Jedni twierdzą, że strzelając w plecy Aslaug, Lagherta naraziła się bogom i może mieć problemy ze wstępem do Walhalli, a drudzy, że nie ma to znaczenia. Ale czy ona w ogóle miałaby do niej wstęp? Jest wojownikiem, ale jedynymi kobietami w Walhalli miały być Walkirie. Więc może dlatego nie ma to znaczenia? Ale co tam, pewnie i tak okaże się, że wszyscy o tym zapomną i będą robić swoje. A co do wizji - Aslaug była przekonana, że Ivar zginął i faktycznie w rozmowie z Lagerthą zupełnie inaczej mówiła o tym, że zginął Ragnar a Ivar - przy tym drugim wyraźnie posmutniała. Bo jego faktycznie kochała. Chyba, że nie, a chodziło jej jedynie o Harbarda, z którym Ivar miał związek.

1 komentarz:

  1. No właśnie tak się zastanawiałam, czy coś przeoczyłam, czy jednak nie. Wolałam się upewnić.
    Chyba od początku dobrze się rozumieli. Przypomina mi się ich dyskusja w łaźni. Obaj szalenie przebiegli, obaj inteligentni - tematów do rozmów na pewno mają bez liku i mogą porozumiewać się niemal bez słów. No i łączy ich miłość do Athelstana.
    Ponoć kobiety trafiały "pod skrzydła" Frei, do jej pałacu w "Folk-cośtam", gdzie przebywali także "Ein-cośtam", czyli jacyś najbardziej zajebiści wojownicy - tyle zapamiętałam z rozmowy z teściem, który trochę o mitologii nordyckiej, jak się okazało, wie, ale nie sprawdzałam tego. Wychodzi na to, że kobiety oprócz Walkirii nie miały wstępu do Walhalli, więc postępowanie Lagerthy i jego konsekwencje w takim świetle rzeczywiście wydają się bez znaczenia.

    OdpowiedzUsuń