Mam nadzieję, że bardziej chodzi, że się zaprzyjaźnią i będą wspierać że Steve ich nie chce.. I albo Kobik sprawi, że Steve będzie chciał Bucky'ego co później okaże się jej nie potrzebną ingerencją bo on go zawsze chce xD albo od razu wyskoczymy na etap gdzie Kap chce Bucky'ego xD
Wiesz one pewnie mają swoje źródła wiedzy xD także po co im googlujesz skoro i tak wiedzą lepiej xd w końcu to ich świat xD
Serio mam ochotę przykryć go kocem i zaparzyc mu herbaty..
/Steve kocha Bucky'ego, Bucky kocha Steve'a i jest to niepodważalny fakt, a dyskusji mogą podlegać jedynie rodzaje tej miłości. Kiedyś była to relacja niczym ojca z synem, później przerodziła się w braterską, partnerską. Ale i tak argument "Są dla siebie stworzeni, bo oboje kochają Steve'a" mnie rozbroił. Bo nie zauważyłam, by Steve i Natasha z 616 jakoś szczególnie się lubili. A zauważyłam za to, że Bucky ostatnio miał się świetnie i Romanowa do niczego nie była mu potrzebna. Ale cóż, sprzedaż spada, pomysły się kończą. A ja przynajmniej zaoszczędzę kasę, bo nie będę już kupować komiksów. Pozytyw :P!
/Lepiej dać mu kakałko. Bo pomijając fakt, że Bucky od nowego rysownika (nazwisko mi uciekło) stał się... mało urodziwy, delikatnie mówiąc, to wciąż wygląda jak smutny szczeniaczek, który chciał uszczęśliwić swojego pana, ale mu nie wyszło - klik.
S: Ojć. Następnym razem miej buty na sobie? Głos masz, ale ponoć słabo się ruszasz, tak? Jakieś ekcesy z tym mieliście czy z powodu dwóch lewych nóg wolałeś odpuścić?
Co za prezenty dzieciakom szykujesz? Pewnie Tony znowu je rozpuści.
/Nie sądziłem, że buty będą mi potrzebne. Ale tak moja wina. Przyzwyczaiłem się już, że Bucky zawsze ma racje, a wina zawsze jest po mojej stronie. A mówili, że to związek z kobietą jest trudny... Oczywiście żartuję. I cóż, tak, nie jestem zbyt dobrym tancerzem. Ponoć dzięki serum powinienem być, Bucky nauczył mnie nawet tańczyć tak, by nie deptać partnerowi po nogach, ale i tak moja technika pozostawia wiele do życzenia.
/A Tony ma zakaz rozpuszczania dzieciaków. Jeśli chce to robić, niech zrobi albo adoptuje sobie własne. Wtedy może je psuć jak tylko zechce. Prezenty mają być w granicach zdrowego rozsądku.
B: No wiesz, czas zleci? A list już pewnie dawno czeka na spełnienie. Zapalasz Chanuke?
Wiem, wiem, ale spokojnie, damy radę. Nigdy nie planujemy czegoś jakoś bardzo szczegółowo, bo zawsze istnieje z... bo ja wiem, pewnie z dziewięćdziesiąt procent szans na to, że plany pójdą do kosza. I cóż, dzieciaki miały postawiony warunek, że z pisaniem listów mają zaczekać do grudnia. Grace ma jeszcze problemy z czytaniem i pisaniem, ale uparła się, że napisze list sama, więc...
/I nie, nie obchodzę Chanuki. Na którą zapala się menorę, bo tak nazywa się ten siedmioramienny świecznik, o który zapewne ci chodzi. Nie narzucamy dzieciakom żadnej religii, a Boże Narodzenie obchodzimy tylko dlatego, że to święto jest już zupełnie skomercjalizowane, a potworki cieszą się z prezentów. Jasne, od czasu do czasu ugotuję im coś z przepisów mojej ma - najbardziej lubią cymes z marchwią - i nauczyłem je gry w Drejdel, ale nic poza tym.
Wiadomo, że zamysł był na miłość braterską, czy partnerską (jak np, policjanci działający dwójkami, czy detektywi, czy strażacy etc, wiesz o co mi chodzi? xD) ale, ludzie sobie dopowiedzą, a bo to za dwuznacznie zabrzmiało, a bo to spojrzenie za długie, a to błysk w oku, a tu go tak tulił, a tu coś tam i coś tam i coś... A tu sami aktorzy powiedzą, że shipują ten paring (było tak w przypadku Teen Wolf xD), więc to tylko podgrzewa te "tajemnice" xD
OdpowiedzUsuńHaha ja nie kupuję wcale ale! Gdyby był Stucky, że Stucky! To kupiłabym xD Nie wiem na co oni zwlekają i czekają xD
Jak Steve mógł nie skruszeć na te wyznanie? Bucky, gdzie ta lampka nad głową, że jest coś nie halo?
S: No wiesz, później byś je zdjął.Do wesela Grace jeszcze kopę lat, ale mógłbyś już lepiej nauczyć się tańczyć. Jaki był jego najdroższy a jaki najtańszy prezent?
B: Więc zakupiłeś jej elementarz? Haha, wybacz, że nie jestem do przodu z innymi religiami, powinieneś się cieszyć i dostrzec zmianę, że już nie pytam tylko o jedno. Jak się gra w Drejdel?