13 stycznia 2017

Astrid Löfgren

N, e tam, wiadomo było, o co chodzi ;P
Emh, aż nie wiem, co powiedzieć. Brzmi kusząco, ale z drugiej strony tak idiotycznie, że te wszystkie "Szpitale", "Trudne sprawy" i inne "Dlaczego ja" wydają się nawet inteligentne.
Masz mnie. Właśnie o to chodzi! Widzisz, muszę chuchać i dmuchać na to, co mówię, żeby nie podłapał czegoś, czym mógłby uprzykrzyć mi życie, a do tego wmawiam sobie i innym, że to przecież miły gość.
Pytanie, dlaczego ludzie wyciągają takie rzeczy, że tak powiem - "z dupy". To takie ocenianie książki po okładce. O, ktoś podobny do Winniego, to to nie będzie dobre, bo marna podróba, itd., a do tego rosyjskie. A przecież Rosjanie stworzyli dwa rewelacyjne filmy fantasy, może nawet nie w podobnym tonie, ale jednak. Czytałam gdzieś, że te postaci to są z Marvela tak w ogóle, więc... 
/"Szpital" wydaje się już być chyba nie tyle najmądrzejszą produkcją z nich wszystkich, co raczej najmniej głupią. Czasem zdarza im się powiedzieć nawet coś mądrego, a do tego używają trudnych słów...
/Dobrze ci idzie. Zacznij wmawiać to samemu Buniowi, a może w końcu to kupi.
/O, tego, że to Marvel jest, to nie słyszałam :P Choć fakt, mamy Zimowego, mamy Niewidzialną Kobietę, niedźwiedź to taki Ursa (choć ludzie porównują go do Hulka)... Ale muszę przyznać, że chciałabym zobaczyć marvelowski film z właśnie takim wschodnim sznytem. Bo amerykański film wzorowany na rosyjskie klimaty to już nie byłoby to samo, bo tam rosyjskość sprowadzana jest często do wódki, ciężkiego akcentu i śnieżycy w Moskwie. Mogliby zrobić choćby film o Winter Guard, to byłoby jednak coś świeższego i nie sprowadzającego się do bronienia Ameryki.

+ W "Wikingach" moda na Kattegat pełną parą. Mieć romans z kochanką swojej matki... Ubbe wychodzi na ludzi i mam nadzieję, że wątek jego i Margarett nie skończy się tak jak ten Bjorna i Porunn, a będzie częścią jakiegoś spisku. A scena Floki&Ivar była świetna. 
Steve, czytałam właśnie. Uważasz to za dobry plan?
 To najlepsza opcja z tych, w których możemy przebierać. Nie jest to plan idealny, ale... Trzeba docenić to, co się ma, prawda?
Bucky, a co ja ksiądz jestem, że wymagam spowiedzi, mój ty księżycu cholerny?
Gorzej, jak ktoś się zbliży i postanowi rozebrać w tym upale. Już widzę twoją minę.
 I po co od razu te bluzgi, co? Skąd mam wiedzieć, że tym księdzem jednak nie jesteś i tylko próbujesz mi wmówić, że nie? Ale tutaj cię mam, bo mnie może osądzić tylko Bóg. Jeśli nie zgrzeszyłem bezpośrednio przeciwko tobie, nie możesz wymagać ode mnie spowiadania się. Nawet jeśli byłabyś tym księdzem, bo ksiądz to tylko śmiertelnik.
/Jeśli ktoś próbowałby speszyć mnie przez wyskoczenie z ciuchów, zmuszając mnie tym do skręcenia ogrzewania, to niedoczekanie. 

1 komentarz:

  1. N, gdyby nie te trudne słowa, serial byłby taką samą szmirą, jak reszta.
    Z nim jest trudniej. To oporne stworzenie.
    O, właśnie o tym było, kiedy czytałam, że to Marvel. Że to Winter Guard plus jeden od czapy, czyli azjatycka wersja Winniego. Nie wiem co gorsze: bronienie Ameryki, czy bronienie Mateczki Rasiji. Ale masz rację, świeżość by się przydała.
    Choć Bjorn jest Duńczykiem, to może twórcy zaczerpnęli trochę wiedzy ze współczesnych stereotypów Norwega, który nie chodzi na randki, a do tego nie flirtuje i się nie patyczkuje, o ile nie wypije. Teraz Lagertha powinna zacząć romansować z Torvi, żeby była z synkiem kwita. Mnie te podbijanie do macochy (?) nieźle zniesmaczyło. No ale, może Bjorn ma jakiś plan, bo wie, że Astrid coś knuje. Kto wie. I tak, zgadzam się. Podoba mi się ich zażyłość. Nawet Ivara dzięki temu jakoś mniej nie trawię.

    Steve, a co pan doktor na to? Zachwycony pomysłem?

    Bucky, bawisz się w Steve'a? Bluzgi, bo tak. Księża czasami wymagają. Wiesz, jak bierzesz ślub, czy coś.
    Ta, na pewno. Jeśli zebrałaby ci się w pokoju grupka nudystów, pewnie byś spieprzał w podskokach i gdzieś indziej zrobił saunę, po czym cały proces by się powtórzył.

    OdpowiedzUsuń