Dokładnie, tak ich przemaglujesz że twarde to im tyłki wystarczą ;p
Nie czytałam, ale czuję że powinnam *.* I poza tym nie kłam w imieniu Bucky'ego ;p
Matko, nie znasz "After Hours"? Cała 23-częściowa seria "Stucky Porn Prompt Challenge" jest jest świetna (znaczy, tak sądzę, przeczytałam tylko kilka) i dość znana na tumblrze. Więc co, jak co, ale myślałam, że ty serię tych porno-fików Stucky znasz na pamięć ;P
S: Ależeście się wszyscy dobrali. Chcesz pomóc, to podcinają skrzydła, mówisz prawdę, to wypominają że dadzą radę.
Ale co mam powiedzieć? Nie ma nic gorszego od pustych, niepodpartych niczym słów pocieszenia, wiem z autopsji. To nie "wszystko będzie dobrze", "nie będzie tak źle" czy "mogło być gorzej" pomagają ludziom, a szczere przedstawienie sytuacji takiej, jaką jest i ewentualna pomoc w rozwiązaniu jej. Nasza sytuacja jest zła, nieważne z której strony się na nią spojrzy. Nie rozwiązaliśmy jednego problemu, pojawiły się dwa kolejne.
S: Śmiało, na jeden dzień do przodu starczy.
Na jeden dzień? Aż nie wiem, czy mnie nie doceniasz czy jednak przeceniasz. Sądziłem, że dolar za godzinę będzie odpowiednią stawką. Skoro ma to starczyć na jeden dzień do przodu, muszę dorzucić jeszcze z dwa razy tyle.
B: Em, nie do mnie.
Och, no i co z tego? Mylę i mieszam ważniejsze rzeczy. Zresztą, kiedyś na pewno tak do ciebie powiedziałem.
Wstyd się przyznać ale! Nie lubię czytać po angielsku. Nie umiem się wczuć, nie czuje tego ładniejszego języka jak mówią. Więc czymś Cię zaskoczyłam :p
OdpowiedzUsuńS: Zawsze możesz zmienić wtedy temat? Bo wiesz później sama nie wiem co mówić.
S: Za godzinę? Myślałam że liczymy ile razy pesymistyczne nastawienie cię weźmie.
B: Wiesz, możesz to nadrobić?