J.: Powiedziałam, że mogą się bać, a nie że na pewno tak jest, Jamesie, więc w jakimś sensie przyznałam, choć różnica jest zachowana, ale nie przyzwyczajaj się.N:
Zazdroszczę wyczucia.
Chętnie bym cię wzięła na terapię, całe życie byłoby w pracy!
N.: Ooo, tak, tak, tak! Widzisz, da się :D Odświeżyłam sobie dzisiaj "Architekta" (nie wiem czy oglądałaś) i w sumie stamtąd też mogłabyś czerpać gify. A zresztą, ze wszystkiego się da, nawet z monologów :D
Nie jestem jakąś wielką fanką pana Stana i oglądałam tylko kilka pozycji w których grał. Trochę szperam i poszukuję materiałów na gify, ale jeszcze długa droga przede mną :)
Bucky:
Pomijając niektóre kwestie, właśnie przyznałaś, że jestem fascynujący. I, że miałem rację.
J.:A już wcześniej mówiłam, że jesteś fascynujący, bezsprzecznie fascynujący.
OdpowiedzUsuńI powtórzę, się tak nie przyzwyczajaj.
N.: Swego czasu strasznie szalałam na jego punkcie, jakieś 7 lat temu może. I miałam nawet folder pełen gifów i różnych takich. Szkoda, że go usunęłam wraz ze spadkiem fascynacji, bo bym ci podesłała, może byś coś wybrała :)