Trzeba było pomyśleć i raczej postawili na logiczne myślenie. A najbardziej rozwaliło wszystkich to, że jak 3 lata wałkowaliśmy rozprawke to jebli opowiadanie. Nasz rocznik zdecydowanie nie ma farta. Aż sie bije co będzie na maturze ;-;N: Ciesz się, że nie jesteś '96. Wtedy miałabyś zupełnie przekichane.
Buck: cóż, nie wiedziałam. Przepraszam.
Yelena: moge mówić do Ciebie 'Yel'?
Jaką fryzurę najbardziej lubisz? I jak dbasz o włosy miedzy tym bieganiem za Buckiem? Czemu wszystkie Wdowy mają takie fajne fryzury. To takie niesprawiedliwe.
Matura wcale nie jest taka zła, jak się ją przedstawia. Osobiście uważam, że prawko było o wiele gorsze :P
I Yelena nie wie, jak pan Zima kiedyś się nazywał. Taki PSik.
Yelena:
Bieganiem za czym?
Nigdy nie eksperymentowałam z włosami, kiedyś tylko farbowałam się na czarno. Stawiam na zwykłe, proste, wtapiające się w tło cięcie.
Nie dbam o nie jakoś szczególnie. A właściwie wcale, bo nie mam na to czasu. Zwyczajnie myję je, gdy mam okazję i pozwalam wyschnąć. Ot, cała filozofia.
Yel? Ok, chyba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz