15 maja 2015

Ana Morgan

Choć Pietro mi szkoda i opłakałam już go zanim obejrzałam film to jednak dobrze. Lokiego też opłakałam, jak umierał w ramionach swojego ukochanego braciszka, a potem taki szok. A jeśli pan Rogaty (jak go nazywasz) ma być dobry, to już wolę, żeby zginął z mocnym akcentem. A jak już ma przeżyć, to żeby przynajmniej Thor dał mu jakąś porządną karę, bo jeśli mu wybaczy i sobie padną w ramiona i będą razem rządzić Asgardem (o ile Asgard jeszcze będzie istniał) to nic tylko iść i powiesić się na suchej gałęzi :3 I jeśli planują uśmiercić Capa to też niech zrobią porządnie, bo już raz zginął i nie uśmiecha mi się, żeby znów zmartwychwstał.
Jeżeli uśmiercą Capa w Civil War i przywrócą go w Infinity War to normalnie się pochlastam, bo to byłoby już ostre przegięcie. Wiem, że tak było w komiksach, ale ten numer jedenasty(!) raz by już nie przeszedł. 
Kara dla Rogatego w T:TDW to była jakaś kpina. Chciał zniszczyć dwa światy, próbował zabić króla i jego następce, spiknął się z jedynymi z największych wrogów Asgardu i zamiast ściąć go o łeb albo zastosować numer z mitologii to oni zamykają go w szklanej klatce. 
Tak problemy alkoholowe i to wszystko. Naczytałam się ostatnio o tym. Dla mnie to Howard (oczywiście ten starszy) to taki typowy bezwzględny biznesman dla którego liczą się tylko pieniądze, dla którego praca jest ważniejsza, a przy okazji człowiek strasznie zagubiony, zamknięty w sobie, który nie potrafi okazywać uczuć. Doskonale to było widać w IM2 i z trudem mogłam połączyć tamtego Howarda z tym przesympatycznym z CA:FA. I właśnie za to Howarda lubię, za tą jego swobodę, poczucie humoru i za jeszcze wiele innych rzeczy. Szkoda tylko, że stał się takim chamem :(
Howard raz po raz tracił swoich przyjaciół- czy to w lodzie czy dlatego, że okazali się zdrajcami, więc w pewnym sensie rozumiem zmianę jaka w nim zaszła.
MCU!Howard nie jest jeszcze taki zły- owszem, popijał i był dość chłody w okazywaniu uczuć, ale nie można zarzucać mu, że nie kochał syna, bo było by to kłamstwo. Był jaki był, ale to dobry facet.
Ciekawe czy w drugim sezonie Agent Carter pokażą Marię :P 
A ja Peggy lubię (cud normalnie). To chyba jedyna żeńska postać z Marvela, która naprawdę przypadła mi do gustu ^^ Co do wyglądu, ostatnio w telewizji widziałam jakiegoś mężczyznę, który miał jakieś 105 lat, a wyglądał na 70, więc podsumujmy to tak, że każdy starzeje się po swojemu. I jednak sen z powiek spędza ciekawość, kto został mężem Peggy. Ciekawe, czy to jakoś wyjaśnią :)
Mężem Peggy najpewniej został agent Susa, bo nie bez powodu umówiła się z nim na kawę, gdy nie wiedziano jeszcze, że serial dostanie drugi sezon, prawda? 
Osobiście lubiłam Peggy w krótkometrażówce i TFA, ale potem już nie przypadła mi zbytnio do gustu, bo w serialu zrobiono z niej wręcz Mary Sue :/
Z MCU to lubię Pepper i Melindę z AoS. I Bobby, bo fajnie kopie tyłki i ma multum wad ^^ 
Nawet ten najpoważniejszy film Marvela może zamienić się w komedię :)
Idę czytać rozdział :D Mam spodziewać się zakrwawionego Buck'a, ze śmiercionośnym spojrzeniem i magnesikami :3
Ty mi (i jemu) nie podarujesz tych magnesików nie :P? To jakaś kara za tego sutka czy co?

1 komentarz:

  1. Myślę, że śmierć super bohatera była by dość epickie i myślę, że przyciągnęło jeszcze więcej ludzi, ale żeby mieć pewność, że Cap nie wróci w trzecich Avengersach. Zgadzam się z tobą, kolejna śmierć Kapitana, a on znowu przeżywa, strasznie naciągnę by to było jak dla mnie.
    To wszystko przez mamusie. Ależ moja droga on nie chciał zabić Odyna, on chciał mu udowodnić, że jest godny władzy, chciał go zabić dopiero kiedy Odyn go nie poparł, więc biedaczek rzucił się w przepaść. Chciał zabić jedynie Thora. Z drugiej strony to Lokiemu nie za bardzo zależało na władzy na Ziemi, moim zdaniem robił to bardziej by dopiec Thorowi.

    W IM2 ta scena z Howardem była mistrzowska (pomimo aktora). Doskonale pokazali co Howard czuł do Tony'ego i jakie nadzieje w nim pokładał. Choć nie potrafił tego przekazać synowi osobiści, zrobił to przynajmniej na nagraniu.

    Dzięki za spojler -_- Nie widziałam jeszcze serialu! A co do krótkometrażówki to kiedy mniej więcej się ona dzieje, przed czy po serialu?

    Nie podaruję, bo bardzo mi się to spodobało :D Tak jak tobie ten sutek :P

    OdpowiedzUsuń